Rzepakowy, lipowy, akacjowy, wrzosowy, spadziowy, gryczany, wielokwiatowy, ale przede wszystkim pożywny, smaczny i zdrowy. Miód, bo o nim tu mowa, a także inne produkty pochodzenia pszczelego królowały w miniony weekend w Karczowiskach Górnych. Zobacz fotoreportaż.
Okazją do ich prezentacji były IX Targi Pszczelarskie i Tradycyjnej Żywności, organizowane od lat przez Cecylię i Waldemara Badeńskich z Karczowisk Górnych. Coroczna impreza to okazja do zapoznania się z bogactwem produktów pochodzenia pszczelego – miodów naturalnych, miodów pitnych, leków i kosmetyków na bazie pyłku kwiatowego i propolisu oraz przedmiotów z wosku pszczelego. Na targach prezentowany jest również sprzęt pszczelarski. Ważne miejsce zajmuje tu także zdrowa żywność. Oprócz miodu można było kupić chleb, ciasta, wędliny i kiełbasy oraz ryby z ekologicznych gospodarstw. Były też stoiska z rękodziełem. Prezentacjom produktów towarzyszyły występy zespołów folklorystycznych.
Najlepsza apteka to pszczela pasieka
- Wszystkie miody mają przede wszystkim właściwości odżywcze, wzmacniają odporność zarówno gdy stosujemy je wewnętrznie, jaki i zewnętrznie. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się propolis, który ma bardzo silne właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Jest właściwie naturalnym antybiotykiem. Leczy rany zewnętrzne, nawet poważne odmrożenia i odleżyny. Stosowany wewnętrznie, sprawdza się genialnie przy problemach z przewodem pokarmowym. Mamy kapsułki, które osłaniają żołądek, a oprócz tego wzmacniają odporność. To jest patent zabrany pszczołom, bo one propolisem właśnie się leczą, propolisem uszczelniają sobie ule chroniąc się przed chorobami – wyjaśnia Edyta Wisła ze stoiska z naturalnymi produktami pszczelimi firmy Łysoń. - Mamy też w ofercie kosmetyki z dodatkiem miodu i na bazie wosku pszczelego. Wosk z kolei nawilża i chroni skórę, jako baza kosmetyków takie jego działanie sprawdza się doskonale.
Produkty miodo- i pszczelopochodne cieszą się coraz większą popularnością wśród kupujących. Godny pochwały jest fakt, że coraz częściej sięgamy po produkty naturalne. Propagowaniu tego trendu służą właśnie takie targi.
- Oprócz miodu sprzedajemy pyłek kwiatowy, pierzgę i propolis – wylicza Barbara Badeńska. - W ulu robotnice karmią pierzgą królowe, to jest naturalna multiwitamina. To się spożywa na sucho, można to też rozpuścić w letniej wodzie. Jednak żeby działało jak lekarstwo należy stosować je systematycznie przez okres dwóch tygodni. Natomiast propolis należy rozpuścić w spirytusie, to jest do użytku zewnętrznego i wewnętrznego. Smarujemy tym każdą ranę, każdy pryszcz, skaleczenie i oparzenie. A wewnętrznie przyjmujemy 25 kropli na czczo.
Miodowy weekend
Miód można wykorzystywać na wiele sposobów. Leczy i poprawia nastrój. W kuchni służy jako dodatek do mięs, surówek i deserów. Podobno smakuje nawet z zielonym ogórkiem.
- Rano na śniadanie bierze pani ogórka, wyjmuje pani pesteczki, leje pani miodu i z bułeczką pani zjada. Pełny brzuch, zero kalorii, bo ogórek to jest woda, a miód nie ma kalorii, miód ma tylko same dobroci, same cukry proste – usłyszałam od jednego z wystawców, ale wolałam hojnie skropionego złotym, gęstym płynem wafelka.
Smakoszy miodowych produktów nie brakowało. Przez dwa dni do podelbląskich Karczowisk przyjechały setki, a nawet tysiące osób. Długa kolejka ustawiała się przy stoisku organizatorów targów, państwa Badeńskich.
- W tym roku ludzie najchętniej kupują miód akacjowy i gryczany - wyjaśnia jedna z organizatorek. - Miód gryczany działa przede wszystkim na naczynia krwionośne, oczyszcza żyły ze złogów. A miód akacjowy leczy nerki i układ moczowy. Ma swój specyficzny smak, to takie prawdziwe miodzio, nie gryzie w język w odróżnieniu od miodu lipowego.
Działania pozostałych miodów: wielokwiatowy leczy stany alergiczne, serce i naczynia krwionośne, dodaje energii fizycznej i psychicznej; spadziowy działa na dolne drogi oddechowe i przewód pokarmowy, leczy choroby serca; lipowy eliminuje przeziębienia i pomaga zwalczać stres; rzepakowy leczy stany zapalne dróg oddechowych, schorzenia wątroby i dróg żółciowych, a wrzosowy – nerki i drogi moczowe, pomaga zwalczyć stany zapalne jamy ustnej i gardła.
- Ostatni wzrosło zainteresowanie naszymi produktami - dodaje Badeńska. - W porównaniu z poprzednim rokiem mieliśmy dużo więcej klientów. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że młodzi ludzie zaczynają doceniać miód, kupują go, wiedzą do czego i jak go stosować.
Oprócz miodów tradycyjnych można tu było kupić miód pitny, grzaniec i piwo miodowe. Wszystko pysznie słodkie.
Na koniec ekspercka porada, jak odróżnić naturalny miód dobrej jakości od tego mniej naturalnego:
Miód prawdziwy można poznać po tym jak się krystalizuje. Często w sklepach spotykamy miód, który ma warstwy – a nie może ich mieć. Miód zaczyna się krystalizować w słoiku od dołu, w całości powinna to być cała skrystalizowana masa.
Najlepsza apteka to pszczela pasieka
- Wszystkie miody mają przede wszystkim właściwości odżywcze, wzmacniają odporność zarówno gdy stosujemy je wewnętrznie, jaki i zewnętrznie. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się propolis, który ma bardzo silne właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Jest właściwie naturalnym antybiotykiem. Leczy rany zewnętrzne, nawet poważne odmrożenia i odleżyny. Stosowany wewnętrznie, sprawdza się genialnie przy problemach z przewodem pokarmowym. Mamy kapsułki, które osłaniają żołądek, a oprócz tego wzmacniają odporność. To jest patent zabrany pszczołom, bo one propolisem właśnie się leczą, propolisem uszczelniają sobie ule chroniąc się przed chorobami – wyjaśnia Edyta Wisła ze stoiska z naturalnymi produktami pszczelimi firmy Łysoń. - Mamy też w ofercie kosmetyki z dodatkiem miodu i na bazie wosku pszczelego. Wosk z kolei nawilża i chroni skórę, jako baza kosmetyków takie jego działanie sprawdza się doskonale.
Produkty miodo- i pszczelopochodne cieszą się coraz większą popularnością wśród kupujących. Godny pochwały jest fakt, że coraz częściej sięgamy po produkty naturalne. Propagowaniu tego trendu służą właśnie takie targi.
- Oprócz miodu sprzedajemy pyłek kwiatowy, pierzgę i propolis – wylicza Barbara Badeńska. - W ulu robotnice karmią pierzgą królowe, to jest naturalna multiwitamina. To się spożywa na sucho, można to też rozpuścić w letniej wodzie. Jednak żeby działało jak lekarstwo należy stosować je systematycznie przez okres dwóch tygodni. Natomiast propolis należy rozpuścić w spirytusie, to jest do użytku zewnętrznego i wewnętrznego. Smarujemy tym każdą ranę, każdy pryszcz, skaleczenie i oparzenie. A wewnętrznie przyjmujemy 25 kropli na czczo.
Miodowy weekend
Miód można wykorzystywać na wiele sposobów. Leczy i poprawia nastrój. W kuchni służy jako dodatek do mięs, surówek i deserów. Podobno smakuje nawet z zielonym ogórkiem.
- Rano na śniadanie bierze pani ogórka, wyjmuje pani pesteczki, leje pani miodu i z bułeczką pani zjada. Pełny brzuch, zero kalorii, bo ogórek to jest woda, a miód nie ma kalorii, miód ma tylko same dobroci, same cukry proste – usłyszałam od jednego z wystawców, ale wolałam hojnie skropionego złotym, gęstym płynem wafelka.
Smakoszy miodowych produktów nie brakowało. Przez dwa dni do podelbląskich Karczowisk przyjechały setki, a nawet tysiące osób. Długa kolejka ustawiała się przy stoisku organizatorów targów, państwa Badeńskich.
- W tym roku ludzie najchętniej kupują miód akacjowy i gryczany - wyjaśnia jedna z organizatorek. - Miód gryczany działa przede wszystkim na naczynia krwionośne, oczyszcza żyły ze złogów. A miód akacjowy leczy nerki i układ moczowy. Ma swój specyficzny smak, to takie prawdziwe miodzio, nie gryzie w język w odróżnieniu od miodu lipowego.
Działania pozostałych miodów: wielokwiatowy leczy stany alergiczne, serce i naczynia krwionośne, dodaje energii fizycznej i psychicznej; spadziowy działa na dolne drogi oddechowe i przewód pokarmowy, leczy choroby serca; lipowy eliminuje przeziębienia i pomaga zwalczać stres; rzepakowy leczy stany zapalne dróg oddechowych, schorzenia wątroby i dróg żółciowych, a wrzosowy – nerki i drogi moczowe, pomaga zwalczyć stany zapalne jamy ustnej i gardła.
- Ostatni wzrosło zainteresowanie naszymi produktami - dodaje Badeńska. - W porównaniu z poprzednim rokiem mieliśmy dużo więcej klientów. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że młodzi ludzie zaczynają doceniać miód, kupują go, wiedzą do czego i jak go stosować.
Oprócz miodów tradycyjnych można tu było kupić miód pitny, grzaniec i piwo miodowe. Wszystko pysznie słodkie.
Na koniec ekspercka porada, jak odróżnić naturalny miód dobrej jakości od tego mniej naturalnego:
Miód prawdziwy można poznać po tym jak się krystalizuje. Często w sklepach spotykamy miód, który ma warstwy – a nie może ich mieć. Miód zaczyna się krystalizować w słoiku od dołu, w całości powinna to być cała skrystalizowana masa.
Olga Kaszubska
