Kolejny zwolniony przez prezydenta urzędnik wróci do pracy w ratuszu. Sąd Okręgowy orzekł dzisiaj, że wypowiedzenie jego umowy o pracę było bezpodstawne. Wyrok jest już prawomocny.
Do sądu poszło siedmiu urzędników, zwolnionych przez prezydenta Witolda Wróblewskiego podczas kwietniowej reorganizacji w ratuszu. Proces przegrał tylko jeden, pozostali mają za sobą albo korzystne wyroki pierwszej instancji, albo już prawomocne orzeczenia drugiej instancji. Do tej ostatniej grupy dołączył dzisiaj urzędnik, pracujący na stanowisku audytora. W jego przypadku okręgowy sąd pracy uznał, że wypowiedzenie umowy o pracę było bezpodstawne. Nakazał urzędowi przywrócić go do pracy oraz pokryć koszty sądowe, które wynoszą kilka tysięcy złotych.
To już trzecia osoba, która wygrała proces z miastem. Do pracy wrócił już jeden z byłych dyrektorów departamentów, który teraz pełni funkcję głównego specjalisty, a także pracownik zajmujący się pobieraniem podatków. Trzy osoby, w tym jeden z byłych dyrektorów departamentu, czekają jeszcze na ostateczne postanowienie sądu w swoich sprawach.
Prezydent przeprowadzając reorganizację zapowiadał, że w Urzędzie Miejskim będzie pracować 450 osób zamiast dotychczasowych 473. Liczba pracowników ratusza to obecnie 455 osób.
To już trzecia osoba, która wygrała proces z miastem. Do pracy wrócił już jeden z byłych dyrektorów departamentów, który teraz pełni funkcję głównego specjalisty, a także pracownik zajmujący się pobieraniem podatków. Trzy osoby, w tym jeden z byłych dyrektorów departamentu, czekają jeszcze na ostateczne postanowienie sądu w swoich sprawach.
Prezydent przeprowadzając reorganizację zapowiadał, że w Urzędzie Miejskim będzie pracować 450 osób zamiast dotychczasowych 473. Liczba pracowników ratusza to obecnie 455 osób.
RG