UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • To, że tak to obszernie napisałeś nie świadczy o tym, że kogokolwiek przekonałeś. Obserwuje już od dobrych kilku lat i patrząc jak rolnicy mieli jeszcze kilka lat temu, to jest po prostu przepaść. Większość tych rolników pracowali sami lub ewentualnie z pomocą rodziny a teraz zatrudniają pracowników, jeżdżą najnowszymi sprzętami, własne kombajny itd itd. Na podwórku nie zobaczysz już auto jakiegoś złoma tylko auta za sto parę tysięcy. Napuszone jak stare pawie, grube jak świnie i wszystko z tej biedy o której piszesz !!! Przestań te brednie pisać !!! Acha jeszcze odnośnie dopłat to dostają za szkody przez intensywne deszcze ( zalane pola ), za suszę, bo opadów nie było, zwrot za szkody przez dziką zwierzynę, dopłatę do paliwa, bezzwrotne kredyty na modernizację, dopłata do każdego hektara ( może być w niektórych przypadkach 1000 zł, czyli 100 tysięcy zł. za friko i tak można chyba jeszcze godzinę wymieniać. Mam nadzieję, że obywatele w końcu zrozumią, że tak dalej nie mogę być uprzywilejowani !!!
  • Nie muszę nikogo przekonywać, ja posługuję się faktami, to, że Ty widzisz samych bogatych rolników, to nie oznacza, że tacy są wszędzie, u nas w województwie warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim czy wielkopolskim są największe gospodarstwa w Polsce i gdzie średnia powierzchnia oscyluje w granicach 20-30 ha, natomiast średnia powierzchnia w Polsce to ok 11 ha, weź pojedź np. do Małopolski, na pn. Podlasie czy koło Lublina, gdzie są gospodarstwa od 1do 5 ha przewaznie i działki są podzielone na paseczki po kilka arów to zobaczysz jak tam żyją mali rolnicy, a poza tym napisałem Ci, że duzi rolnicy płacą podatki jak ludzie w mieście, jak ktoś ma kilkaset ha czy kilka tys., A są tacy w woj. warmińsko-mazurskim to płacą wyższe podatki niż przeciętny Kowalski. To prawda, że rolnikom się poprawiło, ale to dobrze, co chciałbyś, żeby nadal pracowali końmi w polu albo ciapkami T-25? Ale jak już mówiłem bogactwo bierze się z wielopokoleniowej pracy w latach 90 ziemia zarastała pokrzywami w wielu miejscach, a Ci, którzy wtedy kupowali i inni się z nich śmiali dzisiaj są bogaci. Dzisiaj ha ziemi kosztuje 30-40, nawet 50 tys. kup sobie i pracuj jak chcesz. Bogaci rolnicy nie dzielą swojego majątku tylko przekazują następcy, który dokłada swoją ,,cegiełkę'' i tak się buduje bogactwo. Było dużo takich, którzy w latach 90, 2000 a nawet wcześniej oddawali gospodarstwa na skarb państwa, albo sprzedawali i wydali na domy w miastach, albo przetanczyli, a dzisiaj mają pretensje, że ktoś chce pracować i się rozwijać, bogać się życzę Ci wszystkiego dobrego. Duże gospodarstwa muszą zatrudniać pracowników widzisz dają pracę produkują na eksport Polska sprzedaje za granicę żywność za ok 30 mld euro i to jest jeden z nielicznych działów polskiej gospodarki, gdzie mamy nadwyżkę eksportu nad importem, silne rolnictwo daje pracę w wielu działach gospodarki jak Orlen, Azoty w Puławach- największy producent nawozów w Europie, liczne fabryki maszyn, traktorów, huty, przemysł rolno-spożywczy to są miliony miejsc pracy i bardzo wiele z nich istnieje dzięki rolnictwu. A jeżdżą różnymi sprzętami jedni nowymi inni 10-20 letnimi, a jeszcze inni 40 letnimi, traktor to nie samochód i może być produkowany, bez większych zmian przez 10-15 lat i dlatego wiele z nich wygląda na nowe, chociaż takie nie są, ale te maszyny nie są po to, żeby były drogie, nowe i błyszczące, tylko po to, żeby usprawniać pracę w dużych gospodarstwach. Jak przedsiębiorca w mieście kupi sobie np. Centrum Obróbcze CNC 5 osiowe na miejsce 3 osiowego za 500 tys. z UE, to nitk nie ma pretensji do niego i slusznie, bo to narzędzie pracy, tak samo jakby kupił sobie dźwig za milion, bo on służy do pracy. Dzika zwierzyna należy do skarbu państwa i koła łowieckie płacą za szkody ze swoich składek. Nie ma czegoś takiego jak bezzwrotne kredyty, nie opowiadaj bzdur, albo kup ziemię i idź weź ten bezzwrotny kredyt. Dopłat do paliwa nie ma już dawno, kiedyś były bony paliwowe, a teraz jest zwrot akcyzy, o którym pisałem. A o doplatach już wcześniej pisałem ile średnio wynoszą i tak się sklada, że w większości są one finansowane ze składek bogatych krajów UE, do momentu, kiedy Polska jest płatnikiem netto do budżetu UE. Środki na modernizację też pochodzą z tych źródeł natomiast pomoc bezpośrednio z polskiego budżetu jest ograniczona poprzez ,,de minimis''. Jak mówiłem wprowadzenie podatku PIT byłoby nawet korzystne dla większości gospodarstw rolnych, bo nie zaplacilyby żadnego podatku poza tymi dużymi, które teraz już płacą, natomiast teraz każde gospodarstwo musi płacić podatek gruntowy niezależnie od tego czy coś produkuje i uprawia czy nie i wędruje on do gmin likwidacja podatku rolnego i zastąpienie go PIT spowodowałoby konieczność utworzenia nowego mechanizmu redystrybucji środków finansowych do gmin rolniczych, którym zostałyby te podatki zabrane do budżetu centralnego to spowodowałoby wzrost kosztów administracyjnych dla państwa, następny problem to kontrola dochodów, jak policzyć dochodowość gospodarstwa, przecież każde pole jest inne, ma inną odległość od siedziby gospodarstwa, klasę bonitacyjną ktoś moze dobrze uprwiać i mieć 8t pszenicy z ha inny średnio i 5, a jeszcze inny słabo i 3 tony, nie da się tego kontrolować tak samo jak szarej strefy gdyby ktoś zadeklarował, że ma 5 ton z ha, a w rzeczywistości mial 7 i sprzedal to 2 rolnikowi na śrute dla bydła czy kur. Nikt nie będzie w stanie zweryfikować takich rzeczy i dlatego rząd i eksperci doszli do wniosku, że obecny system podatkowy jest odpowiedni, a w miarę upływu czasu będzie coraz więcej gospodarstw rozliczających się na zasadach dz. gospodarczej. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Reklama