UWAGA!

Marzę o Elblągu, który będzie przyjaznym miastem dla wszystkich mieszkańców

 Marzę o Elblągu, który będzie przyjaznym miastem dla wszystkich mieszkańców

Nie mam za sobą 27-letniego doświadczenia urzędniczego, dlatego nie potrafię oceniać wielu rzeczy z tego punktu widzenia. Dla mnie najważniejsi byli, są i będą zawsze mieszkańcy, a nie sterta dokumentów zgromadzonych na biurku. Nie jestem np. w stanie akceptować podejmowania zadań inwestycyjnych jedynie z tego powodu, że można dostać na nie dofinansowanie, ani nie aprobuję argumentów, że wybiera się jakąś technologię wykonania, ponieważ jest łatwiejsza albo tańsza, mimo że nie zapewnia zakładanych efektów.

Mam inne doświadczenia i nawyki życiowe. Nie podaję syropu na zawał serca i nie przykładam wacika na złamaną nogę. Nie naciągam pacjentowi czapeczki na uszy, kiedy odmroził sobie stopy. Wiem bowiem, że podejmowane decyzje muszą być dokładnie skorelowane z potrzebami pacjenta, bo tylko tak można uratować mu życie. A Miasto to właśnie życie - nasze, wspólne.
       Rozpoczynając pracę radnego z pełnym zaufaniem podchodziłem do decyzji i argumentów bardziej doświadczonych kolegów. Niestety, zostałem tak boleśnie wyleczony, że zdecydowałem się sam podjąć wyzwanie i stanąć do walki o stanowisko Prezydenta Elbląga.
       Patrząc na zrealizowane w ostatnich latach inwestycje, można znaleźć jeden wspólny mianownik: fuszerka. Mosty na rzece Elbląg – nawierzchnia katastrofalna, wykonawca nie jest w stanie jej naprawić, w końcu odmawia naprawy. Ratusz Staromiejski – fantastyczne pomysły zakończone tym, że od niemal 10 lat nie można wydzierżawić i właściwie zagospodarować piwnic. CRW Dolinka – długa lista usterek i częste zamykanie, Tor Łyżwiarski Kalbar – mój smutku – zamknięty zaraz po otwarciu. Wiadukt na Zatorze – dopiero się okaże, choć niepokojące wątpliwości są już przez fachowców zgłaszane i nie można wykluczyć, że wiosną też trzeba będzie go zamknąć.
       Przykłady można mnożyć. Dlatego z tak wielkim niepokojem odnoszę się do listu otwartego mieszkańców w sprawie modernizacji oczyszczalni ścieków opublikowanego na portalu expresselblag. Niepokój ten zwiększa kompletny brak reakcji na to Prezydenta Wróblewskiego. A przecież zarzuty są naprawdę poważne – zastosowania przestarzałej technologii i niewdrażanie innowacyjnych, energooszczędnych rozwiązań oraz wybór bardzo drogich urządzeń, a wszystko przecież ma kosztować ok. 100 mln zł! Sam nie potrafię ocenić wagi i zasadności tych zarzutów, bo nie mam zespołu fachowców, z którymi mógłbym to przedyskutować. Co innego prezydent miasta – tylko musi chcieć to zrobić. Niestety, tak jak w przypadku wybranego przez niego do realizacji projektu zagospodarowania dawnego basenu przy ul. Spacerowej – Prezydent nie reaguje na głos elblążan. Dlatego zaraz po wyborach – bez względu na ich wynik – obie sprawy muszą stanąć na forum Rady Miejskiej. I muszą zostać jeszcze raz spokojnie rozważone z uwzględnieniem głosów elblążan.
       Pan Wróblewski lubi chwalić się wykonanymi inwestycjami, często dyskretnie przemilczając fakt, że decyzję o wprowadzeniu wybranej inwestycji do realizacji i jej finansowaniu podejmuje Rada Miejska – tylko i wyłącznie. Prezydent miasta ma obowiązek jej decyzję wykonać. By móc dobrze to zrobić ma do dyspozycji cały Urząd Miejski – kilkaset osób, kompetentnych i odpowiedzialnych – które na rzecz miasta nieustannie pracują. To na ich barkach spoczywa cała, czasami trudna i mozolna praca. Piszą wnioski, dozorują inwestycje, wydają decyzje, zbierają żale mieszkańców. Widzę i szanuję ich trud. Powtarzanie przez Pana Wróblewskiego: zrobiłem, dostałem, załatwiłem jest dla mnie daleko niestosowne.
       Za kilka dni zdecydujecie Państwo, czy chcecie kontynuacji tego stanu. Zastanówcie się, czy chcecie nieprzemyślanych inwestycji - czy tych dobrych i trwałych; czy chcecie władzy autorytarnej - czy zaufania do kompetencji współpracowników; czy chcecie stagnacji i tymczasowości – czy rozwoju i trwałości; rządzenia czy współrządzenia; pychy czy otwartości.
       To Wasz wybór, Wasza przyszłość i Wasze życie. Możliwość wyboru to wolność, o którą tak walczyli nasi rodzice i dziadkowie. A wolność to marzenia. Marzenia, które można realizować.
       Ja marzę. Marzę o Elblągu, który będzie przyjaznym miastem dla wszystkich mieszkańców. Gdzie uśmiechnięci, młodzi ludzie z szacunkiem i wdzięcznością pochylać się będą nad seniorami i potrzebującymi pomocy. Gdzie będzie można odpoczywać, bawić się, tworzyć i cieszyć radością życia. Gdzie wspólna praca przynosić będzie satysfakcję i dobrobyt. Gdzie szczęśliwe będą nasze dzieci i wnuki.
       Pozwólcie mi zrealizować te marzenia. Niedziela, 21 października. Idźcie na wybory. Zagłosujcie na mnie. Zagłosujcie na Koalicję Obywatelską Platforma.Nowoczesna – lista nr 4.
      
       Michał Missan, kandydat na Prezydenta Elbląga

       Materiał sfinansowany przez KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska
       ---- ogłoszenie płatne ----
      

      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie