UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • .. .. .Chcielibyśmy, by deweloper, który kupuje ziemię od miasta, musiał część zasobu mieszkaniowego przeznaczyć na cele społeczne – mówi Robert Koliński, kandydat Lewicy w wyborach do Sejmu. Jak rozumiem, prywatny deweloper stawia budynek mieszkalny za swoje pieniądze, ewentualnie za pieniądze przyszłych właścicieli mieszkań, którzy niejednokrotnie biorą na ten cel kredyt hipoteczny, a następnie część z tych mieszkań przeznacza na cele społeczne? Przepraszam Koliński, ty jeszcze żyjesz jak za komuny. Ktoś musi za te mieszkania zapłacić, nic nie ma za darmo. Jak ty sobie to wyobrażasz? Prywatny deweloper lub prywatny inwestor ma komuś zafundować mieszkanie społeczne? Trzeba być naprawdę pokręconym.
  • @Yeti - ale on jest komuch to jak ma żyć jak nie w komunie ? komuno wróć i będzie fajnie, będziemy siedzieć i żreć i wozić sie furami a frajerstwo zapłaci 007 dobrze napisał
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    2
    ulaaa(2019-09-11)
  • RobertKoliński @Yeti - Normalnie - tak właśnie wygląda sytuacja np. w Niemczech czy Holandii, że deweloper aby w ogóle móc stanąć do przetargu o publiczny grunt musi zagwarantować w umowie z gminą, że część z wybudowanych na niej mieszkań trafi do zasobu mieszkań komunalnych. W ten sposób Niemcy czy Holendrzy nie mają problemu z niedrogimi mieszkaniami dla ludzi młodych, niemajętnych czy niepełnosprawnych. W Berlinie do tego np. również czynsze mieszkań na wynajem są ustalanie odgórnie, aby złodziejski kapitalista nie podnosił ich w nieskończoność, ale umożliwił funkcjonowanie ludzi w mieście, a nie tylko banków. Kilka miesięcy temu głośna była sprawa przymusowej NACJONALIZACJI (za odszkodowaniem) w Berlinie 640 mieszkań jednego prywaciarza przez władze miasta przy, o zgrozo, Karl Marx Alee, który podbijał w ten sposób ceny czynszów na rynku. Hashtagi: #mieszkalnictwo,#cywilizacja
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    21
    RobertKoliński(2019-09-11)
  • @RobertKoliński - Koliński, dlaczego nie mówisz całej prawdy? Mówisz półprawdy, czy uważasz, że normalni ludzie uwierzą w te bzdury? Jeżeli deweloper stawia budynek mieszkalny na swoim prywatnym gruncie, za który zapłacił, nikt i żaDNE PRAWO NIE MOŻE ZMUSIĆ JEGO DO WYBUDOWANIA ZA DARMO MIESZKAŃ KOMUNALNYCH, ponieważ deweloper nie jest instytucją harytatywną. I to jest pierwsze twoje minięcie się z prawdą. Inaczej miałaby się sprawa, gdyby gmina za darmo przekazała deweloperowi grunt publiczny pod zabudowę mieszkaniową, oczywiście cena mieszkań komunalnych nie przekraczałaby wartości za darmo przekazanego gruntu - to jest logiczne. Po drugie Koliński, jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy i dobrobyt, to Polska odstaje od Niemiec przynajmniej o 20 lat i tylko dlatego, że wygrywając wojnę wpadliśmy w łapy komunistów, gdzie prawa rynku nie funkcjonowały. Jest stare powiedzenie za czasów komuny: czy się stoi, czy też leży, dwieście złotych się należy. To jest nie do pomyślenia w państwie kapitalistycznym, jakim są Niemcy. I trzecia prawda: jak to jest, że lewicowiec chwali państwo kapitalistyczne? Bo ma system opieki socjalnej? - ich na to stać, nas nie.
Reklama