16-letni Dawid K. odpowie przed sądem rodzinnym za kradzieże. Chłopak jest dobrze znany elbląskiej policji i nie po raz pierwszy był zatrzymywany za tego rodzaju czyny. Teraz ponownie trafi do pogotowia opiekuńczego. Grozi mu umieszczenie w schronisku dla nieletnich.
Policjanci udowodnili Dawidowi K. popełnienie 10 kradzieży. Jego łupem padały metalowe elementy oraz części maszyn. Przedmioty te wynosił z terenów zakładów i firm, głównie w okolicach elbląskiego Zawodzia. Skradzione elementy trafiały następnie do punktów skupu złomu. 16-latek otrzymywał za nie symboliczne kwoty. Tylko w dwóch przypadkach przyczynił się do strat w wysokości 1500 złotych.
Dawid K. kradzieży dokonywał w czasie ucieczek z pogotowia opiekuńczego. Policjanci ustalili także, że 16-latek dość intensywnie „współpracował” z 31-letnim Pawłem L., z którym dokonał kilku takich kradzieży. Zarówno 16-latkowi jak i 31-latkowi grozi teraz odpowiedzialność karna. Nieletni odpowie przed sądem rodzinnym, 31-latkowi zaś grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dawid K. kradzieży dokonywał w czasie ucieczek z pogotowia opiekuńczego. Policjanci ustalili także, że 16-latek dość intensywnie „współpracował” z 31-letnim Pawłem L., z którym dokonał kilku takich kradzieży. Zarówno 16-latkowi jak i 31-latkowi grozi teraz odpowiedzialność karna. Nieletni odpowie przed sądem rodzinnym, 31-latkowi zaś grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu