Sądowa rozprawa apelacyjna posła Andrzeja Leppera odbędzie się najprawdopodobniej dopiero w grudniu. Miała odbyć się w piątek, ale sąd uwzględnił usprawiedliwienie lidera Samoobrony. Lepper, chociaż zakończyła się już debata w Parlamencie Europejskim, jest jeszcze w Strasburgu.
Apelacja dotyczy wyroku, który zapadł wobec Andrzeja Leppera w lutym tego roku. Za obrazę władz państwowych podczas rolniczej blokady w styczniu 1999 roku w Nowym Dworze Gdańskim, Sąd Rejonowy w Elblągu skazał posła na karę grzywny w wysokości 21 tysięcy zł i 8 tysięcy zł kosztów sądowych.
Andrzej Lepper nazwał rząd premiera Jerzego Buzka “rządem zdrady narodowej”, a kilku członków gabinetu - “bandytami” i “pajacami”.
"Mimo że lider Samoobrony ostro skrytykował rządzących, to w demokratycznym społeczeństwie karanie nie jest konieczne, a zdecydowany charakter wypowiedzi wynikał z determinacji i walki o interesy rolników"- napisała w apelacji mecenas Róża Żarska.
Pierwsza rozprawa odbędzie się najprawdopodobniej w grudniu.
Zobacz także: "Andrzej Lepper: To hańba!"
Andrzej Lepper nazwał rząd premiera Jerzego Buzka “rządem zdrady narodowej”, a kilku członków gabinetu - “bandytami” i “pajacami”.
"Mimo że lider Samoobrony ostro skrytykował rządzących, to w demokratycznym społeczeństwie karanie nie jest konieczne, a zdecydowany charakter wypowiedzi wynikał z determinacji i walki o interesy rolników"- napisała w apelacji mecenas Róża Żarska.
Pierwsza rozprawa odbędzie się najprawdopodobniej w grudniu.
Zobacz także: "Andrzej Lepper: To hańba!"
J