Jeden biegał z siekierą a drugi około godz. 24 puszczał tam świecące lampiony ( sobota/niedziela) Wznosiły się powyżej wieży kościelnej. Z miasta wyglądało to jak desant zielonych ludzików;( albo inwazja UFO. Ale Portel nic nie pisze bo spiochy spią lub w weekend nie pracuja;)