Do Sądu Rejonowego w Elblągu trafił akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu mężczyźnie, który umówił się na seks z nastolatką w Pasłęku. Nie wiedział, że to pułapka, bo w rzeczywistości wpisy od 12-letniej dziewczynki były autorstwa dorosłego internauty-prowokatora, który przygotowywał pułapkę na pedofila. Mężczyźnie może grozić kara do 2 lat więzienia.
Do prowokacji doszło w maju. Na terenie Pasłęka pułapkę na mężczyznę zastawił Krzysztof Dymkowski, który od kilkunastu lat zajmuje się walką z pedofilią internetową. Kilka dni wcześniej "wyłapał" na jednym z ogólnopolskich, popularnych portali internetowych mężczyznę, który chciał nawiązać kontakt z nastolatką. Dziewczynka (fikcyjna postać o wymyślonym imieniu) miała 12 lat i pochodziła z Pasłęka. Mężczyzna szybko złożył jej propozycję spotkania. Wprost pisał, że chodzi o seks. Na miejscu czekała go niespodzianka.
- Policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który umówił się - jak myślał - z nastolatką - mówił wówczas kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci wiedzieli wcześniej o tej "randce", bo wiedzieli, że tzw. łowca pedofilów jest i działa na terenie Pasłęka. Zostali przez niego poinformowani o finale akcji. 36-latek nie był wcześniej karany. Teraz został zatrzymany pod zarzutem z art. 200 a par. 2 Kodeksu Karnego: "Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." - podsumował działania kom. Nowacki.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
- To są trudne sprawy, bo nie ma osoby pokrzywdzonej - jest to bowiem postać wymyślona - przyznaje prokurator rejonowy w Elblągu Jarosław Żelazek. - Sprawca chce popełnić czyn zabroniony tylko nie ma świadomości, że jest to niemożliwe. W tym przypadku akt oskarżenia obejmuje tzw. usiłowanie nieudolne. Górna granica kary to dwa lata pozbawienia wolności.
Wobec 36-letniego mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Elblągu.
- Policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który umówił się - jak myślał - z nastolatką - mówił wówczas kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci wiedzieli wcześniej o tej "randce", bo wiedzieli, że tzw. łowca pedofilów jest i działa na terenie Pasłęka. Zostali przez niego poinformowani o finale akcji. 36-latek nie był wcześniej karany. Teraz został zatrzymany pod zarzutem z art. 200 a par. 2 Kodeksu Karnego: "Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." - podsumował działania kom. Nowacki.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
- To są trudne sprawy, bo nie ma osoby pokrzywdzonej - jest to bowiem postać wymyślona - przyznaje prokurator rejonowy w Elblągu Jarosław Żelazek. - Sprawca chce popełnić czyn zabroniony tylko nie ma świadomości, że jest to niemożliwe. W tym przypadku akt oskarżenia obejmuje tzw. usiłowanie nieudolne. Górna granica kary to dwa lata pozbawienia wolności.
Wobec 36-letniego mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Elblągu.
A