21-letni Krystian D. trafił do policyjnego aresztu po tym, jak zniszczył dwa automaty telefoniczne przy ul. Płk. Dąbka. Wandala wypatrzył operator miejskiego monitoringu.
Około godziny pierwszej w nocy trójka młodych mężczyzn szła w stronę ul. Nowowiejskiej. Jeden z nich trzymał w rękach dwie słuchawki od automatów telefonicznych, z których wystawały końcówki przewodów. To przykuło uwagę operatora miejskiego monitoringu, który zadzwonił do dyżurnego elbląskiej komendy. Ten z kolei wysłał na miejsce policyjny patrol.
- Na widok radiowozu 21-latek odrzucił na trawnik trzymane w rękach słuchawki – informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, a znalezione nieopodal części telefonów zabezpieczyli jako dowód. Okazało się, że dwie słuchawki zostały urwane z budek aparatów telefonicznych znajdujących się przy ul. Płk. Dąbka.
Mężczyzna resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem grodzkim.
- Na widok radiowozu 21-latek odrzucił na trawnik trzymane w rękach słuchawki – informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, a znalezione nieopodal części telefonów zabezpieczyli jako dowód. Okazało się, że dwie słuchawki zostały urwane z budek aparatów telefonicznych znajdujących się przy ul. Płk. Dąbka.
Mężczyzna resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem grodzkim.
oprac. A