Złodzieje kradną dzisiaj właściwie wszystko; w ciągu ostatnich kilku dni z posesji w Elblągu zginął namiot, a z gospodarstwa w Janowie: drób oraz króliki.
W tym pierwszym przypadku policji udało się złapać złodziei. Trzej młodzi elblążanie prawdopodobnie chcieli wyjechać na wakacje, ale nie mieli pod czym spać. Zauważyli, że na posesji przy ul. Cichej stoi namiot. Zakradli się więc rankiem na podwórko, wypięli szpilki, wyrzucili śpiwory, a namiot zabrali ze sobą. Policjanci dzisiaj ich złapali. Natomiast nie udało się jak dotąd schwytać złodziei, którzy minionej nocy okradli gospodarstwo Tadeusz S. w Janowie koło Elbląga. Właścicielowi zginęło 80 litrów paliwa, a także kaczki, gołębie i króliki.
J