Policjanci kryminalni zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy we wrześniu w parku Modrzewia podpalili plastikowy szalet (toi-toi). Jak się okazało, nie było to ich jedyne przewinienie. Okazało się bowiem, że wandale kradli także metalowe elementy w budynku po bursie szkolnej przy ul. Obrońców Pokoju i wynieśli z terenu mechaniki pojazdowej części samochodów. Grozi im kara do 10 lat pozbawiania wolności.
20-letni Michał Z. i jego rówieśnik Jarosław W. zostali zatrzymani przez policjantów pod zarzutem podpalenia kabiny WC toi-toi stojącej w Parku Modrzewia. Policjanci udowodnili mężczyznom również włamania do budynku po bursie szkolnej. Tam ukradli elementy metalowe i żeliwne pieca, krany oraz kraty okienne. Ponadto okazało się, że okradli również pobliskiego mechanika. Z warsztatu mężczyzny zginęły części samochodowe (elementy zawieszenia, tarcze hamulcowe).
20-latkowie działali na przełomie sierpnia i września br. Straty, jakich dokonali oszacowano na około 10 tys. zł.
Za kradzież z włamaniem może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
20-latkowie działali na przełomie sierpnia i września br. Straty, jakich dokonali oszacowano na około 10 tys. zł.
Za kradzież z włamaniem może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP w Elblągu