24-letni Dawid J. oraz 17-letni Piotr R. zostali zatrzymani przez policję dzięki postawie dwóch kobiet, które widząc przestępstwo zareagowały i ruszyły w pościg za sprawcami. Ich postawa została nagrodzona przez prezydenta Elbląga oraz Komendanta Miejskiego Policji. Policyjne dochodzenie wykazało, że sprawcy mają na koncie nie tylko to jedno przestępstwo.
24 sierpnia w okolicach elbląskiej starówki dwaj mężczyźni wyrwali 78-letniej kobiecie koszyk, w którym znajdował się portfel. Za jednym z nich ruszyły w pościg dwie kobiety (matka i córka), które widziały zdarzenie. Zatrzymany przez nie nastolatek wyrwał się i uciekł, ale pozostawił skradzione przedmioty. Te wróciły do prawowitej właścicielki. Chwilę później 17-latka zatrzymał policyjny patrol. Postawa kobiet została nagrodzona przez prezydenta Elbląga oraz Komendanta Miejskiego Policji.
Co więcej, policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili i zatrzymali również drugiego sprawcę. Okazał się nim 24-letni Dawid J. Obaj byli już wcześniej notowani za przestępstwa. Funkcjonariusze 17-latkowi udowodnili popełnienie jeszcze 6 innych czynów, głównie kradzieży, natomiast 24-latek, który dokonał "wyrwy" przyznał się do 13 innych czynów. Jego łupem padały głównie telefony komórkowe i portfele. Okradał klientów sklepów samoobsługowych oraz pasażerów komunikacji miejskiej wykorzystując ich nieuwagę. Zdarzało mu się nawet wyjmować telefony z plecaków dzieci, które pozostawiały swoje rzeczy przy szkolnym boisku, gdy grały w piłkę.
Gdy policjanci zapukali do drzwi mieszkania 24-latka usłyszeli od jego siostry, że nie ma go w mieszkaniu. Nie zmyliło to czujności kryminalnych i po chwili Dawid J. znalazł się .. w łazience. Stamtąd trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty dokonania licznych kradzieży. Teraz odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Zgodnie z Kodeksem Karnym może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Co więcej, policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili i zatrzymali również drugiego sprawcę. Okazał się nim 24-letni Dawid J. Obaj byli już wcześniej notowani za przestępstwa. Funkcjonariusze 17-latkowi udowodnili popełnienie jeszcze 6 innych czynów, głównie kradzieży, natomiast 24-latek, który dokonał "wyrwy" przyznał się do 13 innych czynów. Jego łupem padały głównie telefony komórkowe i portfele. Okradał klientów sklepów samoobsługowych oraz pasażerów komunikacji miejskiej wykorzystując ich nieuwagę. Zdarzało mu się nawet wyjmować telefony z plecaków dzieci, które pozostawiały swoje rzeczy przy szkolnym boisku, gdy grały w piłkę.
Gdy policjanci zapukali do drzwi mieszkania 24-latka usłyszeli od jego siostry, że nie ma go w mieszkaniu. Nie zmyliło to czujności kryminalnych i po chwili Dawid J. znalazł się .. w łazience. Stamtąd trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty dokonania licznych kradzieży. Teraz odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Zgodnie z Kodeksem Karnym może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu