32-latek za nic miał elektroniczny dozór oraz aktywny zakaz sądowy prowadzenia pojazdów. Dopiero policyjna kontrola uniemożliwiła pijanemu mężczyźnie dalszą jazdę. Badanie wykazało, że mężczyzna jechał motorowerem mając ponad promil alkoholu w organizmie.
Wczoraj (13 lipca) patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli nadjeżdżającego motorowerzystę. Za kierownicą siedział 32-latek. Już po chwili było pewne, że mężczyzna w ogóle nie powinien jeździć. Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że kontrolowany ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów do 2019 r. Co więcej, funkcjonariusze poddali go badaniu na stan trzeźwości, którego wynik był jednoznaczny – mężczyzna był pijany. 32-latek jechał mając ponad promil w organizmie. Mężczyzna miał także na nodze specjalny elektroniczny nadajnik w postaci opaski. Dzięki takim urządzeniom możliwa jest kontrola zachowań skazanego, który odbywa karę poza zakładem karnym. Jak ustalili policjanci, 32-latek został poddany elektronicznemu dozorowi za jazdę w stanie nietrzeźwości. I tym razem nie uniknie on odpowiedzialności i znowu odpowie przed sądem.
sierż. Jolanta Ciszewska, oficer prasowy KPP w Braniewie