UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • mieszkam na tej ulicy i o zgrozo! czy nie ma straży miejskiej, która zrobiłaby coś z tymi samochodami, poustawianymi na ulicy? Miesiąc przed zaduszkami nie da się wogóle przejść z małym dzieckiem na drugą stronę, czasami stoi się i stoi a sznur samochodów nie pozwaal przejść. Dodatkowym utrudnieniem jest przystanek autobusowy przy szkole budowlanej i przy zbiegu ulic grunwaldzka i grottgera - szok!!!!! czasami widzę jak autobus nie może wjechać do zatoczki, bo na chodniku stoi samochód faceta z warzywniaka, dostawczy, koło sklepiku samochód właścicielki sklepu, obok sklepu akurat dostawa jakiegoś towaru sznur samochodów poustawianych na ulicy i do tego mnóstwo chodzących jak kto chce przechodniów. Też jestem za ustawieniem aparatu na tej ulicy, a jak nie, to niech codziennie stoi patrol policyjny, bo już siły na to nie ma. Nie wspomnę o tym, że jak już autobus nie jeżdzi, wieczorem, czasami tak pędzą przez grottgera, że szczelne okna nie pomagają, tak wyją silniki! Wydaje mi się już od 10 lat, że o tej ulicy władze miasta zapomniały. Nie widziałam tutaj nigdy ani patrolu pieszego z policji, ani straży miejskiej, a czasami dzieje się tutaj naprawdę jak w kowbojskim filmie, tylko na szczęście, jak do tej pory, latają szklane butelki, a nie kule z pistoletu, no ale nie wiadomo? Może już wieczorem? A jeszcze wieczorem jeździ taki jeden "dawca nerek" na motorze, z prędkością ???km/h - to dodatkowa atrakcja - zrobiliśmy już zakłady, jak długo jeszcze pojeździ...
Reklama