Pracuję całe życie. Gdybym wydał na cokolwiek 200 tys. złotych to już bym się musiał tłumaczyć urzędowi skarbowemu skąd mam pieniądze. Gdybym nie potrafił udowodnić skąd mam pieniądze, ewentualnie nie pokazał, że zapłaciłem podatek od darowizny lub pożyczki to już by było po mnie