27-letni Daniel K. został skazany na rok i dwa miesiące więzienia za znęcanie się nad rodzicami. Gdy opuścił areszt znowu zaczął im grozić, że ich zabije. Matce przystawił nóż do szyi, odkręcił też w mieszkaniu kurki z gazem. Po kolejnym ataku agresji rodzice wezwali policję. Sąd ponownie zdecydował o umieszczeniu Daniela w areszcie.
27-latek został niedawno zwolniony z aresztu, ponieważ już raz został skazany za znęcanie się nad swoimi rodzicami. Gdy wrócił do domu zaczął się odgrażać, że pozbawi ich życia.
- Matce przystawił nóż do szyi, ponadto odkręcał w mieszkaniu kurki z gazem mówiąc, że ich otruje – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - W sobotę (20 lutego) po takim ataku agresji, Daniel K. został zabrany z mieszkania przez patrol interwencyjny. Mężczyznę odwieziono do pogotowia socjalnego, ponieważ był pijany. Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania gróźb wobec swoich rodziców.
27-latek był już wcześniej karany za znęcanie się i wyrokiem sądu został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności. Policjanci po przesłuchaniu świadków wspólnie z prokuratorem zdecydowali o wniosku o areszt.
- Domowy oprawca nie wrócił już do miejsca zamieszkania – mówi sierżant Nowacki. - Policyjną celę zamienił na ściany aresztu, w którym spędzi najbliższe trzy miesiące. Za samo kierowanie gróźb może mu grozić kara do 2 lat więzienia.
- Matce przystawił nóż do szyi, ponadto odkręcał w mieszkaniu kurki z gazem mówiąc, że ich otruje – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - W sobotę (20 lutego) po takim ataku agresji, Daniel K. został zabrany z mieszkania przez patrol interwencyjny. Mężczyznę odwieziono do pogotowia socjalnego, ponieważ był pijany. Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania gróźb wobec swoich rodziców.
27-latek był już wcześniej karany za znęcanie się i wyrokiem sądu został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności. Policjanci po przesłuchaniu świadków wspólnie z prokuratorem zdecydowali o wniosku o areszt.
- Domowy oprawca nie wrócił już do miejsca zamieszkania – mówi sierżant Nowacki. - Policyjną celę zamienił na ściany aresztu, w którym spędzi najbliższe trzy miesiące. Za samo kierowanie gróźb może mu grozić kara do 2 lat więzienia.
oprac. A na podst. info. KMP w Elblągu