Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy kradli przewody linii napowietrznych oraz metalowe słupy. Sprawcy opowiedzieli o całym procederze. Funkcjonariusze udowodnili im popełnienie siedmiu takich czynów. Teraz mężczyznom może grozić kara do 5 lat więzienia.
Ostatnie zdarzenie, po którym obaj trafili do policyjnego aresztu, miało miejsce kilka dni temu. Wtedy to obaj: 23-letni Jacek G. oraz jego rówieśnik Sylwester G. odcięli siekierą kilkadziesiąt metrów przewodu telefonicznego w okolicach ulicy Radomskiej. Przyznali się do kilku takich czynów. Ich łupem padały głównie przewody linii napowietrznych. Funkcjonariuszom wskazali nawet miejsca, w których wypalali plastykowa izolacje przewodów przed oddaniem ich do skupu złomu. Podczas jednej kradzieży pozyskiwali około 5 kg kolorowego metalu. Swój łup spieniężali w skupie złomu. Szkody spowodowane przez sprawców były często większe niż wartość przewodu, który sprzedali. Podczas jednej ze swoich „akcji” ukradli nawet metalowe słupy służące do oznakowania biegnącej pod ziemią instalacji gazowej. Dziś obaj usłyszeli zarzuty kradzieży. Niektóre z czynów jakich się dopuścili sięgają jeszcze 2010 roku. Za kradzież Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
