UWAGA!

"Kulawy" i spółka znowu przed sądem

 Elbląg, W czasie pierwszego procesu Jana R. i jego grupy zgromadzono blisko 300 tomów akt
W czasie pierwszego procesu Jana R. i jego grupy zgromadzono blisko 300 tomów akt (fot. arch. AD)

Dziś (12 maja) przed elbląskim sądem ponownie ruszy proces tzw. gangu "Kulawego", grupy, która zdaniem prokuratury zajmowała się m.in. przemytem alkoholu i papierosów oraz handlem narkotykami. Na swoim koncie miała również wyłudzenia odszkodowań, uprowadzenia oraz zarzut najpoważniejszy - podwójne zabójstwo biznesmenów ze Szczecina. Wcześniejsze postępowanie trwało blisko pięć lat i zakończyło się wyrokiem w 2011 r. Wyrokiem, od którego skazani odwołali się i dlatego proces musi ruszyć od nowa.

Proces gangu, którego domniemanym szefem był Jan R. pseudonim "Kulawy", był najdłuższym i najdroższym proces w historii elbląskiej Temidy. Pochłonął ok. 4 milionów złotych, zgromadzono blisko 300 tomów akt po 200 stron każdy. Lista zarzutów była bardzo długa, m.in. zabójstwa, uprowadzenia, handel narkotykami, przemyt alkoholu i papierosów, wyłudzenia odszkodowań. W październiku 2011 r. zapadł wyrok. 15 członków grupy zostało skazanych – Jan R. na najsurowszą karę dożywotniego więzienia. Inne, wysokie wyroki to 15 lat pozbawienia wolności dla: Marcina K., Radosława H. i Marcina G. Zostali oni uznani za winnych m.in. zabójstwa dwóch biznesmenów (ciał nie odnaleziono).
       Do sądu trafiło ponad 30 zapowiedzi apelacji złożonych przez skazanych i ich adwokatów oraz prokuraturę i oskarżycieli posiłkowych. Sędziowie przystąpili do pisania uzasadnienia wyroku. Trwało to ... dziesięć miesięcy. Później sprawą zajmował się Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który w 2013 r. częściowo uchylił wyrok elbląskiej Temidy.
       Uchylił karę dożywocia dla Jana R., a większości jego ludzi obniżył wyroki, zawieszając je warunkowo lub zamieniając na karę grzywny. Gdański sąd wykreślił też w akcie oskarżenia zapis, że organizacja, której przewodził Jan R. miała charakter zbrojny. I w ten sposób sprawa "gangu" wróciła do Elbląga.
       Powołano nowy skład orzekający, który musiał zapoznać się z obszerną dokumentacją, później czekał na rozpatrzenie skargi kasacyjnej w Sądzie Najwyższym i gdy już wszystko było na ostatniej prostej do wyznaczenia terminu rozpoczęcia procesu okazało się, że ... zniknął jeden z głównych oskarżonych. Marcin K., któremu prokuratura zarzuca współudział w podwójnym zabójstwie, jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
       Ostatecznie proces miał ruszyć w kwietniu br., ale z powodu choroby jednego z sędziów został odroczony do 12 maja.
       - Na ławie oskarżonych zasiądzie 9 mężczyzn, wyroki pozostałych uprawomocniły się - wskazuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy za wyjątkiem Jana R., który niezmiennie przebywa w elbląskim areszcie. Jest on osobą niepełnosprawną, wymaga specjalistycznej opieki i specjalnych warunków, które w tutejszym areszcie zostały mu zapewnione.
       Przypomnijmy, Jan R. ps. "Kulawy", od 2010 roku odsiaduje wyrok 6 lat więzienia za rozbój, groźby karalne i znieważenie policjanta.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama