Policjanci prewencji zatrzymali wczoraj (18 kwietnia) rano trzech pijanych mężczyzn pod zarzutem uszkodzenia vw golfa zaparkowanego przy ulicy Kowalskiej. Po przesłuchaniu okazało się, że faktycznie, jeden z nich kopnął w samochód i zniszczył lampę. Kierowała nim złość i chęć odreagowania – ciążył mu bowiem na ramieniu równie pijany kompan.
- Informację o wandalach otrzymaliśmy od pokrzywdzonego, którego żona widziała całe zdarzenie – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Zaraz po telefonie pod 997 na miejscu zjawił się patrol. Funkcjonariusze szukali potencjalnych sprawców również kilka ulic dalej.
Kilkanaście minut po godzinie 6 przy ulicy 1 Maja zauważyli trzech mężczyzn, którzy swoim głośnym zachowaniem zwracali na siebie uwagę. Ci młodzi ludzie w wieku 24, 25 i 26 lat trafili do izby wytrzeźwień.
- Po przesłuchaniu okazało się, że to właśnie jeden z zatrzymanych - 24-letni Łukasz K. - kopnął w samochód i zniszczył lampę golfa o wartości 500 zł – mówi Jakub Sawicki. - Badanie wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policyjne ustalenia wskazują, że akt wandalizmu był spowodowany wybuchem złości i chęcią wyładowania się fizycznego. Mężczyzna prowadził pijanego w sztok kolegę. Alkohol i bezsilność była wystarczającym powodem dla 24-latka aby zniszczyć elblążaninowi auto.
Łukasz K. odpowie teraz za zniszczenie mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilkanaście minut po godzinie 6 przy ulicy 1 Maja zauważyli trzech mężczyzn, którzy swoim głośnym zachowaniem zwracali na siebie uwagę. Ci młodzi ludzie w wieku 24, 25 i 26 lat trafili do izby wytrzeźwień.
- Po przesłuchaniu okazało się, że to właśnie jeden z zatrzymanych - 24-letni Łukasz K. - kopnął w samochód i zniszczył lampę golfa o wartości 500 zł – mówi Jakub Sawicki. - Badanie wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policyjne ustalenia wskazują, że akt wandalizmu był spowodowany wybuchem złości i chęcią wyładowania się fizycznego. Mężczyzna prowadził pijanego w sztok kolegę. Alkohol i bezsilność była wystarczającym powodem dla 24-latka aby zniszczyć elblążaninowi auto.
Łukasz K. odpowie teraz za zniszczenie mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. A