Już wiadomo, że na jutrzejszej (7 czerwca) rozprawie w procesie nastolatka z Pasłęka oskarżonego o zabójstwo siostry i usiłowanie zabójstwa matki nie zostanie przedstawiona opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii. A dużo od niej zależy.
Trzeci już zespół biegłych bada nastoletniego Pawła. Poprzednie dwie opnie nie były zbieżne, sędzia Danuta Kachnowicz – na wniosek prokuratora - nakazała więc sporządzenie kolejnej. Być może dzięki specjalistom ze szpitala w Świeciu uda się zakończyć trwający od ponad roku proces.
Początkowo opinia miała być gotowa do 20 maja. Później termin badania wyznaczono na 25 maja. Jutro kolejna rozprawa i też liczono na przedstawienie opinii specjalistów z zakresu psychologii i psychiatrii.
- Niestety, biegli przesłali informację, że tej opinii nie dostarczą – mówi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. – Prawdopodobnie sporządzą dokument do połowy lipca.
***
Przypomnijmy: Do tragedii doszło w marcu 2009 roku w jednym z pasłęckich mieszkań. 16-letni wówczas Paweł zaatakował nożem swoją 11-letnią siostrę. Zadał jej wiele ciosów w głowę, szyję, brzuch i klatkę piersiową. W wyniku odniesionych obrażeń dziewczynka zmarła. Gdy do domu wrócili rodzice, chłopak początkowo zwodził ich mówiąc, że siostra gdzieś wyszła. Następnie rzucił się z siekierą na matkę. Kobieta w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Przeżyła.
Chłopak przyznał się do zarzucanych czynów. Wyjaśniał, że jego zdaniem rodzice bardziej wyróżniali siostrę, darzyli ją większym uczuciem, co miało go skłonić do takiego zachowania. Proces nastolatka ruszył w marcu 2010 r. Jak przyznała sędzia Dorota Zientara, sprawa jest mocno nietypowa i drastyczna. Oskarżony w chwili popełnienia czynu był bardzo młody. Może mu grozić kara do 25 lat więzienia. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Początkowo opinia miała być gotowa do 20 maja. Później termin badania wyznaczono na 25 maja. Jutro kolejna rozprawa i też liczono na przedstawienie opinii specjalistów z zakresu psychologii i psychiatrii.
- Niestety, biegli przesłali informację, że tej opinii nie dostarczą – mówi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. – Prawdopodobnie sporządzą dokument do połowy lipca.
***
Przypomnijmy: Do tragedii doszło w marcu 2009 roku w jednym z pasłęckich mieszkań. 16-letni wówczas Paweł zaatakował nożem swoją 11-letnią siostrę. Zadał jej wiele ciosów w głowę, szyję, brzuch i klatkę piersiową. W wyniku odniesionych obrażeń dziewczynka zmarła. Gdy do domu wrócili rodzice, chłopak początkowo zwodził ich mówiąc, że siostra gdzieś wyszła. Następnie rzucił się z siekierą na matkę. Kobieta w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Przeżyła.
Chłopak przyznał się do zarzucanych czynów. Wyjaśniał, że jego zdaniem rodzice bardziej wyróżniali siostrę, darzyli ją większym uczuciem, co miało go skłonić do takiego zachowania. Proces nastolatka ruszył w marcu 2010 r. Jak przyznała sędzia Dorota Zientara, sprawa jest mocno nietypowa i drastyczna. Oskarżony w chwili popełnienia czynu był bardzo młody. Może mu grozić kara do 25 lat więzienia. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
A