UWAGA!

Nie chciał „siedzieć”, więc próbował odlecieć

20-letni elblążanin, aby uniknąć kary więzienia, próbował uciec za granicę. Posługując się sfałszowanym dowodem osobistym chciał odlecieć z lotniska w Gdańsku Rębiechowie do Bristolu. Został jednak zatrzymany przez pograniczników.

We wtorek (20 listopada) na lotniskowym zegarze dochodziła 18.50, gdy do odprawy granicznej pasażerów samolotu rejsowego do Bristolu zgłosił się młody mężczyzna. Okazał dowód osobisty, który już na pierwszy rzut oka wydawał się funkcjonariuszowi Straży Granicznej podejrzany.
     - Przede wszystkim dlatego, że nie odpowiadał ustalonym wzorom i nosił znamiona podrobienia – wyjaśnia kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku. - Miał się nazywać Marcin C. i mieć 21 lat. Niedoszły pasażer szybko zorientował się, że nie uda mu się podstępem przekroczyć granicy i błyskawicznie rzucił się do ucieczki spod kabin kontrolerskich. Udało mu się uciec z terminala pasażerskiego, ale jedynie na drugą stronę ulicy Słowackiego. Dopadli go funkcjonariusze z Placówki SG w Rębiechowie, którzy natychmiast przystąpili do pościgu za uciekinierem.
     Mężczyznę doprowadzono do pomieszczeń służbowych Placówki SG na lotnisku. Tam oświadczył, że tak naprawdę nazywa się Jan S., mieszka w Elblągu i ma 20 lat. Dane te się zgadzały, funkcjonariusze potwierdzili je w bazie danych.
     - Jan S. próbował uciec z kraju do Bristolu, gdzie kolega załatwił mu pracę sprzątacza – mówi kmdr por. Grzegorz Goryński. - Zeznał, że sfałszowany dowód osobisty kupił za 3 tysiące złotych na bazarze. Podczas przeszukania rzeczy, które miał przy sobie, znaleziono dowód osobisty i legitymację emeryta-rencisty na nazwisko 21-letniego mieszkańca Elbląga. Dokumenty te wyglądają na autentyczne. Mówił, że pół roku temu znalazł je w taksówce. Czy rzeczywiście je znalazł w taksówce, czy też w inny sposób wszedł w ich posiadanie? - ustalą to oficerowie z Wydziału Operacyjno-Śledczego Morskiego Oddziału Straży Granicznej, którym Jan S. został przekazany.
     - Jak na spowiedzi wyjawił, że chciał podstępem przekroczyć granice RP na podstawie fałszywego dokumentu tożsamości, bo wiedział, że szuka go listem gończym elbląski sąd – dodaje rzecznik. - Ma odbyć w więzieniu karę roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności. W lipcu tego roku sąd skazał go na rok pozbawienia wolności za włamanie do drogerii, a w październiku - na mocy innego wyroku - ma do odsiadki karę 3 miesięcy więzienia za włamanie do hurtowni papierosów.
     O szczegółach zatrzymania mówi kmdr por. Grzegorz Goryński:
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama