Pijany mąż nie chciał wypuścić z domu również „wstawionej” żony. Wściekła kobieta, aby się na nim odegrać, zadzwoniła na policję. Przy okazji wspomniała, że małżonek przechowuje w garażu nielegalną broń i amunicję.
W piątek (23 listopada) do dyżurnego na posterunku policji w Braniewie zadzwoniła kobieta, która poprosiła o interwencję w związku z awanturującym się mężem. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili, że zarówno zgłaszająca, jak i jej mąż są nietrzeźwi. Jak się okazało mężczyzna nie chciał wypuścić z domu pijanej żony, dlatego zabrał jej buty, kurtkę oraz telefon komórkowy. Podczas wizyty policjantów kobieta, chcąc odegrać się na swoim mężu, powiedziała, że posiada on nielegalną broń i amunicję. 42-letni Witold W. potwierdził jej słowa i oświadczył, że od wielu lat zbiera stare militaria, które przechowuje w swoim garażu.
Policjanci zabezpieczyli całą kolekcję elementów broni m.in. lufy, zamki, ramy, pociski, granaty – bez ładunków wybuchowych oraz pistolet gazowy. Hobbysta trafił do policyjnego aresztu, natomiast zabezpieczona kolekcja zostanie przekazana do badań eksperckich.
Policjanci zabezpieczyli całą kolekcję elementów broni m.in. lufy, zamki, ramy, pociski, granaty – bez ładunków wybuchowych oraz pistolet gazowy. Hobbysta trafił do policyjnego aresztu, natomiast zabezpieczona kolekcja zostanie przekazana do badań eksperckich.
A