Dzięki szybkiej reakcji mieszkańca Elbląga policjanci zatrzymali 26-letniego Pawła G., samochodowego włamywacza. Z aut kradł narzędzia, głośniki, ale nie gardził także „zapachem” do samochodów czy żarówkami.
26-letni Paweł G. wpadł w ręce policjantów 13 listopada przed godz. 2 w nocy, gdy próbował włamać się do zaparkowanego forda. Zdążył już okraść dwa inne samochody - opla i suzuki.
- Z aut zniknęły między innymi narzędzia, głośniki, gaśnica, apteczka, okulary przeciwsłoneczne - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Złodziej nie pogardził także „zapachem” do samochodów, żarówkami czy nawet taśmą izolacyjną. Straty, jakie spowodował, oszacowano na około 300 zł.
Mężczyzna został zatrzymany przez patrol policji w momencie, kiedy włamywał się do forda. Szybka reakcja policji była możliwa dzięki postawie jednego z mieszkańców naszego miasta. Mężczyzna obserwował zdarzenie i zadzwonił pod numer alarmowy policji. Jego postawa została nagrodzona przez Komendanta Miejskiego Policji nagrodą pieniężną.
Natomiast 26-letni włamywacz, decyzją sądu, został aresztowany na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.
- Z aut zniknęły między innymi narzędzia, głośniki, gaśnica, apteczka, okulary przeciwsłoneczne - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Złodziej nie pogardził także „zapachem” do samochodów, żarówkami czy nawet taśmą izolacyjną. Straty, jakie spowodował, oszacowano na około 300 zł.
Mężczyzna został zatrzymany przez patrol policji w momencie, kiedy włamywał się do forda. Szybka reakcja policji była możliwa dzięki postawie jednego z mieszkańców naszego miasta. Mężczyzna obserwował zdarzenie i zadzwonił pod numer alarmowy policji. Jego postawa została nagrodzona przez Komendanta Miejskiego Policji nagrodą pieniężną.
Natomiast 26-letni włamywacz, decyzją sądu, został aresztowany na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.
A