107 tysięcy dolarów - tyle powinna oddać elbląska parafia św. Jerzego Aleksandrowi Ł., który w 1994 roku pożyczył pieniądze księdzu Janowi H. Taki wyrok wydał dzisiaj Sąd Okręgowy w Elblągu. To już czwarty wyrok korzystny dla wierzycieli elbląskiej parafii.
Podobnie, jak w poprzednich sprawach, sąd uzasadniając wyrok stwierdził, że długi powinna oddawać parafia, bo to w jej imieniu ksiądz Jan H. zaciągał pożyczki. I właściwie mógł to czynić, ponieważ w diecezji nie było ustalonych żadnych procedur, które normowałyby kwestie np. wysokości zaciąganych przez proboszczów pożyczek. Wyrok nie jest prawomocny.
Podczas ogłoszenia wyroku obecna była żona Aleksandra Ł., która powiedziała nam:
- Oczywiście, że się cieszę, ale już teraz wiadomo, że parafia będzie się odwoływać, więc nie wiadomo, jak to się dalej potoczy. Kiedyś wierzyłam w kościół, ale teraz już nie. Wtedy były inne czasy...
Trzy sprawy zakończone pozytywnym dla wierzycieli wyrokiem (Witolda Z., Adolfa S. i Banku PeKaO SA z Gdyni) oczekują na ponowne rozpatrzenie w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Pełnomocnik parafii złożył bowiem odwołania od wszystkich wyroków.
- Uzasadnienia apelacji pełnomocnika są inne w każdej sprawie, ale parafia głównie podważa tam ważność podpisanych wówczas umów pożyczki a także próbuje przedstawić innych niż ona dłużników: a to księdza, a to diecezję - powiedziała Ewa Mazurek, rzeczniczka elbląskiego Sądu Okręgowego.
Wierzytelności parafii tylko w tych czterech sprawach wynoszą łącznie ponad 1.3 mln zł.
Podczas ogłoszenia wyroku obecna była żona Aleksandra Ł., która powiedziała nam:
- Oczywiście, że się cieszę, ale już teraz wiadomo, że parafia będzie się odwoływać, więc nie wiadomo, jak to się dalej potoczy. Kiedyś wierzyłam w kościół, ale teraz już nie. Wtedy były inne czasy...
Trzy sprawy zakończone pozytywnym dla wierzycieli wyrokiem (Witolda Z., Adolfa S. i Banku PeKaO SA z Gdyni) oczekują na ponowne rozpatrzenie w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Pełnomocnik parafii złożył bowiem odwołania od wszystkich wyroków.
- Uzasadnienia apelacji pełnomocnika są inne w każdej sprawie, ale parafia głównie podważa tam ważność podpisanych wówczas umów pożyczki a także próbuje przedstawić innych niż ona dłużników: a to księdza, a to diecezję - powiedziała Ewa Mazurek, rzeczniczka elbląskiego Sądu Okręgowego.
Wierzytelności parafii tylko w tych czterech sprawach wynoszą łącznie ponad 1.3 mln zł.
J