Policjanci prewencji zatrzymali w nocy czwórkę 19-laktów, którzy skakali po samochodach. Wszyscy mieli blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Straty, jakich dokonali, mogą sięgnąć kilka tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi im kara do 5 lat więzienia.
Około północy pod nr 997 zadzwonił mieszkaniec ulicy Królewieckiej w Elblągu, który widział grupę osób skaczących po samochodach. Na miejsce pojechali policjanci, którzy kilka ulic dalej, a dokładnie na ulicy Fałata, zatrzymali dwie młode kobiety i towarzyszących im dwóch mężczyzn. Wszyscy byli pijani. Mieli blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że wcześniej bawili się w jednym z mieszkań przy ulicy Królewieckiej. Według ustaleń funkcjonariuszy zaraz po wyjściu z imprezy, dla zabawy wchodzili na samochody i skakali po nich. Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu. Jak wytrzeźwieją, usłyszą zarzuty zniszczenia mienia. Straty, jakich dokonali, mogą sięgnąć nawet kilka tysięcy złotych. Pogięli karoserie w pięciu samochodach. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
Jakub Sawicki, KMP w Elblągu