79-letni Zygmunt K. z Braniewa odpowie przed sądem za złamanie ręki swojej o rok młodszej sąsiadce. Mężczyzna w sprzeczce pchnął kobietę, która przewracając się złamała nadgarstek. Krewki staruszek wszystkiemu zaprzecza, nawet temu, że był nietrzeźwy.
W sobotę (2 maja) po godz. 13.30, 78 – letnia mieszkanka Braniewa poprosiła policjantów o pomoc, gdyż będący pod działaniem alkoholu sąsiad ubliżał jej i pchnął ją na ziemię. Podczas policyjnej interwencji mężczyzna awanturował się w swoim domu. W obecności funkcjonariuszy próbował nawet uderzyć małżonkę.
Policjanci zatrzymali starszego pana w areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności pchnięcia sąsiadki. Okazało się bowiem, że kobieta ma złamany nadgarstek.
Na drugi dzień Zygmunt K. usłyszał zarzut uszkodzenia ciała 78 – letniej kobiety, do którego nie przyznał się. Zaprzeczał wszystkiemu, nawet temu, że był nietrzeźwy. Teraz, zgodnie z prawem, krewkiemu 79 – latkowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali starszego pana w areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności pchnięcia sąsiadki. Okazało się bowiem, że kobieta ma złamany nadgarstek.
Na drugi dzień Zygmunt K. usłyszał zarzut uszkodzenia ciała 78 – letniej kobiety, do którego nie przyznał się. Zaprzeczał wszystkiemu, nawet temu, że był nietrzeźwy. Teraz, zgodnie z prawem, krewkiemu 79 – latkowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
oprac. A na podst. info KPP w Braniewie