W niedzielny (7 grudnia) wieczór dwóch młodych mężczyzn zaatakowało grupę licealistów. Bili i kopali swoje ofiary. Z pomocą poszkodowanym pospieszył policjant po służbie, który akurat przejeżdżał w pobliżu.
Do zdarzenia doszło około godziny 20 przy ul. Niepodległości. Grupę licealistów zaczepiło dwóch mężczyzn w wieku 18 i 23 lat.
- Napastnicy najpierw wulgarnie wyzywali, a następnie bili i kopali swoje ofiary – informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Z pomocą napadniętym pospieszył policjant elbląskiej komendy, który był po służbie i akurat tamtędy przejeżdżał. Napastnicy słysząc okrzyk „Policja!" przestali zadawać ciosy i zaczęli uciekać. O zdarzeniu został powiadomiony dyżurny elbląskiej komendy, który przysłał na miejsce radiowóz.
- Funkcjonariusz widział kierunek, w którym uciekają sprawcy i wskazał go policjantom – dodaje Nowacki. - Po chwili napastnicy zostali zatrzymani w pobliskim lokalu. Dwaj pobici chłopcy trafili do szpitala z obrażeniami w postaci urazu nosa oraz rozcięciem skóry głowy.
Sprawcy tego czynu noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz mogą odpowiedzieć za pobicie. Grozi im kara do 3 lat więzienia.
- Napastnicy najpierw wulgarnie wyzywali, a następnie bili i kopali swoje ofiary – informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Z pomocą napadniętym pospieszył policjant elbląskiej komendy, który był po służbie i akurat tamtędy przejeżdżał. Napastnicy słysząc okrzyk „Policja!" przestali zadawać ciosy i zaczęli uciekać. O zdarzeniu został powiadomiony dyżurny elbląskiej komendy, który przysłał na miejsce radiowóz.
- Funkcjonariusz widział kierunek, w którym uciekają sprawcy i wskazał go policjantom – dodaje Nowacki. - Po chwili napastnicy zostali zatrzymani w pobliskim lokalu. Dwaj pobici chłopcy trafili do szpitala z obrażeniami w postaci urazu nosa oraz rozcięciem skóry głowy.
Sprawcy tego czynu noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz mogą odpowiedzieć za pobicie. Grozi im kara do 3 lat więzienia.
oprac. A