Trzy miesiące spędzi w areszcie mężczyzna, który w niedzielę 6 stycznia w domu wielorodzinnym w Fiszewie rozpalił na podłodze ognisko. Pożar na szczęście został zduszony w zarodku.
W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań domu wielorodzinnego mężczyzna rozpalił ognisko ze śmieci, szmat oraz ubrań.
- Zatrzymanym okazał się 52-letni Józef L. - mówi rzecznik elbląskiej policji Alina Zając. - Mężczyzna nie posiada stałego miejsca zamieszkania. Prawdopodobnie przebywał w lokalu bez zameldowania.
Ogień ugasili wezwani przez policjantów strażacy - ochotnicy z Fiszewa.
- Ten mężczyzna stworzył realne zagrożenie dla wszystkich mieszkańców - dodaje rzecznik Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu Ryszard Baran. - Gdyby zachciało mu się palić ognisko nocą, bez nadzoru, to spłonąłby cały budynek.
Józefowi L. grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
- Zatrzymanym okazał się 52-letni Józef L. - mówi rzecznik elbląskiej policji Alina Zając. - Mężczyzna nie posiada stałego miejsca zamieszkania. Prawdopodobnie przebywał w lokalu bez zameldowania.
Ogień ugasili wezwani przez policjantów strażacy - ochotnicy z Fiszewa.
- Ten mężczyzna stworzył realne zagrożenie dla wszystkich mieszkańców - dodaje rzecznik Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu Ryszard Baran. - Gdyby zachciało mu się palić ognisko nocą, bez nadzoru, to spłonąłby cały budynek.
Józefowi L. grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
OP