taki to porąbany kraj - wszelkie "święte rośliny" obecne w wielu kulturach zostały sprowadzone do "narkotyku/używki" czy imprezowego gadżetu przez tą "kulturę", nałożono na nie medialną "ekskomunikę", jednocześnie rozpijanie narodu byle g. .. nem (widział ktoś choćby korporacyjne piwo na prawdziwym chmielu?;) idzie w najlepsze, fajki i dopalacze stały się główną bezmózgą "używką" gimbazy, nawet czasem tych z "dobrych" domów (oj, zdziwiliby się coniektórzy rodzice, jakże daleko od rzeczywistości). .. Jakbym był mafiozem handlującym rozdrobnionymi roślinami zmiksowanymi z jakąś herbatą z Biedronki czy innym szajsem za 5000% wartości tego "produktu" - to też bym popierał wszelkie ruchy penalizujące jakiekolwiek naturalne "święte rośliny" - współdziałając z jakże "wyedukowanymi" w temacie "politykierami", klerem etc. .. jak zawsze - jest problem, lemingom podsuwa się jakieś d3bilne "rozwiązanie", które go tylko pogłębia, a ci cieszą się, że ktoś za nich "zadbał" o "lepszy świat". Świat który tworzycie to większa schizofreniczna hipokrytyczna paranoja niż wam się wydaje. PS. Nie zapomnijcie łyknąc "świeżej" koli z odpowiednią ilością ASPARTAMU, jedząc kornfleki/ czipsy GMO. Smacznego i wszystkiego najlepszego dla waszych genów;)