UWAGA!

Spotkanie pod znakiem zapytania

Pod znakiem zapytania stoi wyjazd około 600 elblążan na spotkanie z Papieżem. Mężczyzna, który pośredniczył w sprzedaży biletów na specjalny pociąg do Krakowa, zniknął z pieniędzmi.

Piotr K. - działając pod fałszywym nazwiskiem Grzegorza Piotrowskiego - pośredniczył w sprzedaży biletów na specjalne pociągi, które miały zabrać pielgrzymów na spotkanie z Papieżem w Krakowie. Bilety kupiło m.in. około 600 elblążan, którzy w sobotę mieli wyruszyć z Tczewa. Biletów na pociąg jednak nie dostaną. Pośrednik zniknął wraz z gotówką.
     - Mężczyzna działał w Gdańsku od maja - mówi Gabriela Sikora, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Miał biuro, a w organizowaniu pielgrzymki pomagali mu wolontariusze. W poniedziałek okazało się, że posługiwał się fałszywymi dokumentami.
     Było już jednak za późno. Piotr K. zniknął ze 120 tysiącami zł przeznaczonymi na kupno biletów. To nie jest jego pierwsze oszustwo. Jest znany i poszukiwany przez kilka prokuratur i sądów w całym kraju m.in. przez Sąd Okręgowy w Olsztynie.
     - Piotr K. często zmienia wygląd - dodaje Gabriela Sikora. - Zapuszcza raz wąsy, raz brodę. Posługuje się trzema fałszywymi dowodami osobistymi na nazwiska: Grzegorz Piotrowski. Piotr Korczak oraz Rafał Pietrasiak.
     Podejrzany jest recydywistą. Za podobny czyn przebywał w więzieniu w 1999 roku. Został zwolniony ze wględu na zły stan zdrowia.
     Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat wiezienia.
OP

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Ludzie jakie osiem lat, za podobne czyny przebywał w 1999 roku w więzieniu, ile przebywał 2 czy 3 miesięce.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Strażnik(2002-08-14)
  • osiem lat to największy wymiar kary..wcześniej pewnie dostał mniej..a zresztą wyszedł przecież przed końcem..teraz - jak go złapią - dostanie chyba więcej..w końcu to recydywa
  • Kolejna nauczka dla tych, ktorzy wola zalatwiac cokolwiek z pomoca przypadkowych ludzi, a nie firm, ktore zajmuja sie tym profesjonalnie. Malo w Elblagu firm turystycznych? Te, ktore dzialaja lata, nie nikna nagle, jak ten pan.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekarz(2002-08-14)
  • Musiał widocznie zarobić na podreperowanie własnego stanu zdrowia . Leczenie w naszym kraju jest dość kosztowne .
  • Ciekawi mnie czy ci elblazanie wplacali kase w Gdansku temu facetowi czy tez w parafiach ksiedzu. No i kto ich tak naprawde oszukal?
Reklama