Sąd w Braniewie musi jeszcze raz rozpatrzyć sprawę tamtejszej radnej, która prowadziła samochód po alkoholu - postanowił elbląski Sąd Okręgowy.
Teresa D. zasiada w komisji zdrowia, opieki społecznej i rehabilitacji, jest znaną lekarką i wczoraj ponownie została wybrana na przewodniczącą zarządu powiatowego Platformy Obywatelskiej w Braniewie.
We wrześniu ubiegłego roku kierowała mając w wydychanym powietrzu 1,26 promila alkoholu. Braniewski Sąd Rejonowy uznał, że szkodliwość czynu, jakiego się dopuściła, jest nieznaczna i warunkowo umorzył postępowanie karne na dwa lata. Prokuratura złożyła apelację, którą dziś uwzględnił Sąd Okręgowy.
- Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił przebieg zdarzenia, ale niewłaściwie ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu - uzasadniała decyzję sędzia Irena Linkiewicz. - Wiedząc o bezwzględnie obowiązującym zakazie kierowania w stanie nietrzeźwości, oskarżona świadomie i w sposób rażący naruszyła prawo. Posiadana przez nią wiedza zawodowa dotycząca skutków spożywania alkoholu jest większa niż przeciętnej osoby, zatem nie można uznać, że jej wina jest nieznaczna. Przede wszystkim jednak przeciwko uznaniu tego czynu za nieznacznie szkodliwy przemawia zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, która ponad dwukrotnie przekroczyła normę.
Teresy D. nie było na ogłoszeniu wyroku, nie chciała też rozmawiać przez telefon.
We wrześniu ubiegłego roku kierowała mając w wydychanym powietrzu 1,26 promila alkoholu. Braniewski Sąd Rejonowy uznał, że szkodliwość czynu, jakiego się dopuściła, jest nieznaczna i warunkowo umorzył postępowanie karne na dwa lata. Prokuratura złożyła apelację, którą dziś uwzględnił Sąd Okręgowy.
- Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił przebieg zdarzenia, ale niewłaściwie ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu - uzasadniała decyzję sędzia Irena Linkiewicz. - Wiedząc o bezwzględnie obowiązującym zakazie kierowania w stanie nietrzeźwości, oskarżona świadomie i w sposób rażący naruszyła prawo. Posiadana przez nią wiedza zawodowa dotycząca skutków spożywania alkoholu jest większa niż przeciętnej osoby, zatem nie można uznać, że jej wina jest nieznaczna. Przede wszystkim jednak przeciwko uznaniu tego czynu za nieznacznie szkodliwy przemawia zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, która ponad dwukrotnie przekroczyła normę.
Teresy D. nie było na ogłoszeniu wyroku, nie chciała też rozmawiać przez telefon.
SZ