I co ? Będąc pozbawionym wolności zmądrzeje ? Śmieszne to jest. W aresztach i zakładach karnych nie istnieje resocjalizacja. Tam przepięknie jest rozwinięta demoralizacja. Demoralizacja wzajemna. Co bym tu widział ? Przymusowe spotkania z psychologiem, terapia, rozmowa. Ale w Polsce iść na łatwiznę jest najprościej. Zarówno on jak i ona w tych instytucjach gdzie przebywają nie zmądrzeją.
I co powinno mu się odpuścić?
Albo w ogóle najlepiej wszystkich popełniajach przestępstwa wypuścić bo resocjalizacja nie istnieje?
Wiesz co misiu? Najlepiej gdybyś ty zarządzał całym tym resortem sprawiedliwości wówczas wszyscy byliby zadowoloni.