UWAGA!

Tragiczny wypadek z udziałem karetki. Drugi kierowca również z wyrokiem

 Elbląg, To był najtragiczniejszy wypadek komunikacyjny, do jakiego doszło w Elblągu w ostatnich latach
To był najtragiczniejszy wypadek komunikacyjny, do jakiego doszło w Elblągu w ostatnich latach (fot. MS, arch. portel)

Marcina H., kierowca osobowej hondy, która zderzyła się z karetką pogotowia, został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat. Wcześniej wyrok usłyszał kierowca karetki - rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Obaj zostali ukarani za nieumyślne spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginęła jedna osoba.

Do zdarzenia doszło 29 lipca 2015 r. Jak relacjonowali wówczas policjanci, karetka jadąca na sygnale ul. 12 Lutego w kierunku Tysiąclecia, na skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej, uderzyła w bok osobowej hondy civic, która jechała od strony Grobli św. Jerzego. Kierowca hondy prawdopodobnie nie zauważył nadjeżdżającego ambulansu. Uderzenie było tak silne, że samochód ratowniczy koziołkował po ulicy. W wyniku wypadku ucierpiał lekarz i ratownik medyczny oraz osoby podróżujące hondą. Na miejscu reanimowano trzy osoby, niestety, jednej z nich - mimo starań lekarzy - nie udało się uratować.
       Obaj kierowcy - Marcin H. i Paweł G. - usłyszeli zarzuty nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego i przez to przyczynienia się do tego zdarzenia. W czerwcu ub.r. kierowca karetki pogotowia (Paweł G.) usłyszał wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i obowiązek zadośćuczynienia w kwocie po 10 tysięcy złotych dla pięciu pokrzywdzonych osób.
       - W ocenie sądu nie budzi wątpliwości to, że karetkę prowadził Paweł G., że jechał z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi i że wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Kierowca pojazdu uprzywilejowanego może w takiej sytuacji złamać przepisy ruchu drogowego, ale musi zachować szczególną ostrożność i tej ostrożności zabrakło. Paweł G. jechał z nadmierną prędkością, w momencie zderzenia było to 82 km/h, jak ustalił biegły – wyjaśniał wówczas sędzia Paweł Wewiórski, zaznaczając, że do wypadku, zdaniem sądu, w znacznym stopniu przyczynił się także kierowca hondy. - Miał oczywiście zielone światło, ale powinien dostrzec i usłyszeć karetkę. Zielone światło nie zwalnia od zachowania ostrożności podczas wjazdu na skrzyżowanie w takiej sytuacji.
       Adwokat Marcina H. walczył o uniewinnienie swojego klienta do czerwca. Ostatecznie sąd uznał, że młody mężczyzna przyczynił się nieumyślnie do wypadku i wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat. Marcin H. jest zobowiązany do informowania sądu lub kuratora o przebiegu okresu próby.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zapraszam do dyskusji na tematy związane z Naszym miastem i wspólnego zmieniania go na lepsze na grupę, która znajduję się na Facebook'u o nazwie Zjednoczony Elbląg.
  • Ciekawe jak kiedyś jakiś kierowca karetki będzie jechał wolniej i nie zdąży do sędziego czyja to będzie wina. A może nadzwyczajna kasta nie choruje.
  • Nie interesują mnie partie polityczne. I nie mam face. Proszę opisać co to jest Zjednoczony Elbląg.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    3
    Robuk45(2018-06-29)
  • Chyba nie to co Zjednoczona Europa, a może. ..
  • 3 lata aż łaskawcy z wymiaru (nie) sprawiedliwości w koń coś orzekli. Trzy lata rozgrzebywania ran sąd pod Sąd !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    asesor.asesora(2018-06-29)
  • podobno wódka ich zjednoczyła
  • Marcina H. to kobieta ???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    niekumam(2018-06-29)
  • To może lepiej żeby do ciebie karetka tak gnała ze będzie trzeba wysyłać 2 lub 3 kolejne do ciebie i do wypadku. Sygnały świetlne i dźwiękowe nie zwalniają od myślenia. Inaczej byś mówił gdyby ciebie taka pędząca karetka poturbowala.
  • A ty inaczej bys nie gadał jak by do ciebie nie dojechali(bo byś wąchał kwiaty od spodu). A akurat ja coś o tym wiem bo do mnie zespól S20 który serdecznie pozdrawiam doleciał jak ta lala gdy już św. Piotr otwierał mi bramę ale chłopaki ściągneli mnie na dół. Nie gadaj bzdur. Jak wykitujesz jak ja na chwilę to się wtedy będziesz mądrzył(o ile ci mózg jescze bedzie pracował i nie bedziesz pod siebie robił, mi się udało i to całkiem nie źle). Dzięki chłopaki za uratowanie życia. Pozdro
  • cnmc niech jedzie wolniej ale bezpieczniej tym samym nie zabije ludzi postronnych
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    1
    Waldimir(2018-06-30)
  • Widać zatem że jesteś egoistą bo liczy się tylko to że do CIEBIE dojechano a to czy innych życie nie było wtedy zagrożone nie ma już znaczenia. Widzisz przepisy ruchu drogowego są dla wszystkich i nikt z nas nie jest pępkiem świata, szybki dojazd karetki jest bardzo ważny ale bezpieczeństwo w ruchu lądowym także jest bardzo ważne i nie można tu stawiać jednego wyżej od drugiego, obie te kwestie niezależnie istnieją. Jednakże karetka także brała udział w ruchu drogowym, to duża presja dla kierowcy dojechać szybko do pacjenta i jeszcze nie stwarzać zagrożenia w ruchu - dlatego nie każdy kierowca się nadaje do takiej pracy.
  • A jakieś finansowe zadośćuczynienia od Marcina dla poszkodowanych gdzie??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    Lalula(2018-07-01)
Reklama