20-letni Marcin J. został zatrzymany przez pracowników ochrony jednego ze sklepów po tym, jak ukradł z półki telefon komórkowy. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Złodziej wpadł wczoraj (22 listopada) około godziny 19.30 w jednym ze sklepów przy ulicy Płk. Dąbka.
- Pracownik ochrony zauważył na kamerach monitoringu, jak młody mężczyzna wyciąga z pudełka telefon komórkowy, a następnie chowa go do kieszeni kurtki – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Wartość skradzionego telefonu wynosiła 560 złotych.
- Kiedy 20-latek przeszedł przez linie kas, od razu zatrzymali go ochroniarze, którzy powiadomili o całym zdarzeniu oficera dyżurnego elbląskiej komendy - dodaje.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Marcin J. trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, wcześniej był już notowany za kradzieże i włamania. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
- Pracownik ochrony zauważył na kamerach monitoringu, jak młody mężczyzna wyciąga z pudełka telefon komórkowy, a następnie chowa go do kieszeni kurtki – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Wartość skradzionego telefonu wynosiła 560 złotych.
- Kiedy 20-latek przeszedł przez linie kas, od razu zatrzymali go ochroniarze, którzy powiadomili o całym zdarzeniu oficera dyżurnego elbląskiej komendy - dodaje.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Marcin J. trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, wcześniej był już notowany za kradzieże i włamania. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
oprac. A