Opiekunka, która w sierpniu uprowadziła czteromiesięczną córeczkę swojej koleżanki została skazana na półtora roku ograniczenia wolności. W tym czasie będzie musiała wykonywać prace społeczne.
32-letnia kobieta miała zajmować się dzieckiem koleżanki. Ostatecznie jednak nie chciała oddać czteromiesięcznej Majki jej mamie. Wywiozła dziewczynkę z Elbląga pod Kielce. Miała wmawiać swojemu partnerowi, że ... to ich wspólne dziecko. Po kilku dniach zatrzymali ją policjanci. Śledczy ustalili, że 32-latka chciała wywieźć dziewczynkę do Niemiec. Kobiecie groziła kara do trzech lat więzienia.
32-latka stanęła przed sądem pod zarzutem uprowadzenia dziecka wbrew woli matki (nie oddała dziecka w wyznaczonym terminie, unikała kontaktów z jego matką). 21 października zapadł wyrok nakazowy: półtora roku ograniczenia wolności. W tym czasie kobieta będzie wykonywała prace społeczne - 40 godzin miesięcznie. - Wyrok jest już prawomocny - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
32-latka stanęła przed sądem pod zarzutem uprowadzenia dziecka wbrew woli matki (nie oddała dziecka w wyznaczonym terminie, unikała kontaktów z jego matką). 21 października zapadł wyrok nakazowy: półtora roku ograniczenia wolności. W tym czasie kobieta będzie wykonywała prace społeczne - 40 godzin miesięcznie. - Wyrok jest już prawomocny - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
A