Po trzech nieudanych próbach, dziś rozpoczął się proces siedmiu osób oskarżonych w aferze łapówkarskiej w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu.
Przed sądem odpowiadają instruktorzy i właściciele szkół jazdy z Prabut, Malborka i Elbląga. Prokuratura w Tczewie, która badała sprawę, oskarżyła ich o to, że pośredniczyli w załatwianiu kursantom pozytywnego zdania egzaminu na prawo jazdy. W zamian za to przyjmowali łapówki i przekazywali je egzaminatorom. Przed sądem staje też były wicedyrektor elbląskiego WORD Jerzy Ł.
Oskarżeni zdobywali dla przyszłych kierowców specjalne zaświadczenia lekarskie, które zwalniały kursantów z testów na komputerze. Prawa jazdy mogło zdobyć w ten sposób nawet 2 tysiące osób z całego kraju.
Spośród wszystkich, którzy dotąd zostali oskarżeni, tylko jedna osoba - lekarka - dobrowolnie poddała się karze. Sąd skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 5 tysięcy zł. W tej aferze odpowiedzą przed sądem w sumie 23 osoby.
Oskarżeni zdobywali dla przyszłych kierowców specjalne zaświadczenia lekarskie, które zwalniały kursantów z testów na komputerze. Prawa jazdy mogło zdobyć w ten sposób nawet 2 tysiące osób z całego kraju.
Spośród wszystkich, którzy dotąd zostali oskarżeni, tylko jedna osoba - lekarka - dobrowolnie poddała się karze. Sąd skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 5 tysięcy zł. W tej aferze odpowiedzą przed sądem w sumie 23 osoby.
J