UWAGA!

Zabił konkubinę

52-letni elblążanin zabił nożem swoją konkubinę. Do zdarzenia doszło przy ul. Dolnej w Elblągu w poniedziałek po godz. 23. Sprawca nie był jeszcze przesłuchiwany.

Mężczyzna był nietrzeźwy. Prawdopodobnie pokłócił się z 40-latką i ugodził ją nożem w klatkę piersiową. Kobieta zmarła. O tragedii poinformowała policję dyżurna pogotowia ratunkowego.
     Mężczyzna wciąż jest pijany.
     - W tej chwili przebywa w policyjnej izbie zatrzymań - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Zostanie przesłuchany dopiero wtedy, kiedy wytrzeźwieje.
     Elbląska prokuratura zarządziła sekcję zwłok kobiety.
OP

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • od razu bym kużwa wybiła pijaka!!!
  • olka to wasza wina gość chciał się jeszcze napić a tu baba z pyskiem więc każdemu nerw może puścić
  • jurek : nie widze tu tematu do smiechu i drwin. Moze tez popiles, zanim to napisales...?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-01-21)
  • Cytuję: "52-letni elblążanin zabił nożem swoją konkubinę. Do zdarzenia doszło przy ul. Dolnej w Elblągu w poniedziałek po godz. 23 (...) Mężczyzna wciąż jest pijany." Artykuł napisano o 12:17 2003-01-21. Koleś musiał nieźle się nawalić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Juliusz Iwanow(2003-01-21)
  • Pewnie przez najbliższy rok będzie udawał pijanego.
  • Nie macie, Kochani, pojęcia jak łatwo może dojść do czegoś takiego w pijackim amoku. Ciągły wrzask, nóż w ręce, jedno słowo za dużo i zostaje przekroczona jakaś mała granica, za którą nicość... Nóż wchodzi w ciało bardzo lekko, później trudno go wyciągnąć, trzeba szarpnąć bo ciało "zakleszcza" płaską stal... W stanie spożycia świadomość czynu przychodzi później, znacznie później i wszystko to co się stało tak długo wydaje się być snem... Snem prawdziwym, snem na jawie a na rękach krew...
  • Ale PAO żeś się w czuł w role. A co do nioża to nie wolno wyciągać bo to może spowodować większe krwawienie, a w przypadku noża w klatce piersiowej z jakim tu się spotykamy moze doprowadzić do odmy. Więc PAO jak Cię dziabną nożem to nie wyciągaj tylko niech to zrobi wykwalifikowany zespół ratowniczy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ratownik Medyczny(2003-01-22)
  • PAO . skad taki dokladny opis sytuacji??? Albo TY ratownik, albo juz miales okazje to wyprobowac... mam nadzieje, ze tylko na lekcjach biologii z zabami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-01-22)
  • Alicja, Ratownik Medyczny - na szczęście nic podobnego w żytciu mi się nie zdarzyło - nie ugodzono mnie nożem ani ja nikomu takiego "ku-ku" nie zrobiłem. Byłem jedynie świadkiem tragicznego zajścia pod Gdańskimi Kazamatami. Było to ok. 5 lat temu ale wszystko pamiętam jakby wydarzyło się tydzień temu. Tamten "ratownik medyczny" był chyba jedynie po kursie sztucznego oddychania bo szarpał za nóż aż ranny chłopak musiał go sam odepchnąć! Na szczęście przezył tę "reanimację"... Pozdrawiam serdecznie i przekazuję wyrazy szacunku dla dyskutantów! ;o))
  • POA: Uffff... kamien( a nie noz) spadl mi z serca! Swoja droga, musze powiedziec, ze takie morderswa powinny byc jak najsurowiej karane. Teraz morderca ma trzy miesiace czasu za kratkami, by przemyslec swoj czyn. Nawet jezeli bedzie tego zalowal, kobiecie nie przywroci to zycia...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-01-23)
  • Czytelnicy internetowego serwisu!..........Nie rozczulajcie się nad tym zdarzeniem. Odbyło się to w pijackiej melinie, a uczestnikami zdarzenia byli zdegenerowani obywatele tego miasta. Nie ma co się rozczulać nad takimi. Utrzymywaliśmy ich z naszych pieniędzy.Przez całe życie nie shańbili się pracą. Nie mieli przez swoje dość długie życie żadnego wkładu w rozwój miasta. Jest tyle dobrych ludzi i takim należy poświęcać czas i pieniądze. Chociaż i tak nadal będziemy utrzymywać zbrodniarza i lumpa do końca życia..... Ludzie miejcie na uwadze, że takie zdarzenia mają miejsce w melinach i burdelach. I tak tu było.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkanka Dolnej(2003-01-23)
Reklama