UWAGA!

Zabił żonę, ranił córkę. W jego skruchę nikt nie wierzy

 Elbląg, Zabił żonę, ranił córkę. W jego skruchę nikt nie wierzy
fot. Michał Skroboszewski

Dożywocie - to wyrok, jaki usłyszał dziś (12 kwietnia) 61-letni Jan M., który dwa lata temu w Drewnowie (gm. Frombork) zabił żonę i poważnie ranił córkę. Dziewczyna porusza się na wózku inwalidzkim, ale wierzy, że kiedyś stanie na nogi. W rehabilitacji pomoże jej zadośćuczynienie w wysokości 100 tys. zł, jakie ma wypłacić jej ojciec. Mężczyzna w sądzie przepraszał za to, co zrobił. - Po każdej awanturze przepraszał, płakał, padał na kolana. My go znamy i nie wierzymy - mówiła po wyściu z sali siostra zamordowanej.

Do tragedii doszło 19 lipca 2015 w Drewnowie gm. Frombork. Pijany Jan M., podczas kolejnej awantury domowej, rzucił się na żonę i zadał jej kilka ciosów nożem. Córkę, która chciała pomóc matce, dźgnął nożem w plecy. 57-letnia kobieta zginęła na miejscu, zaś poważnie ranną 20-latkę zabrano do szpitala.
       Prokuratura Rejonowa w Braniewie postawiła Janowi M. zarzut zabójstwa żony i usiłowania zabójstwa córki. Proces miał ruszyć w lipcu 2016 r., jednak ze względu na zły stan zdrowia oskarżonego został odroczony. Gdy w końcu ruszył - decyzją sądu - toczył się za zamkniętymi drzwiami.
       Dziś (12 kwietnia) zapadł wyrok. Za zabójstwo żony - dożywocie, za usiłowanie zabójstwa córki, zranienie jej w sposób poważny (w wyniku ciosu zadanego nożem w plecy 20-letnia Wioleta doznała uszkodzenia rdzenia kręgowego) - 10 lat pozbawienia wolności. Kara łączna - dożywocie. Dodatkowo Jan M. ma zapłacić córce zadośćuczynienie w wysokości 100 tys. zł.
       Z takiej decyzji sądu zadowolona jest prokuratura.
       - To wyrok, który satysfakcjonuje oskarżyciela, bo wnosił o dożywotnie pozbawienia wolności - mówiła po wyjściu z sali prokurator Weronika Olender z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. - A 100 tys. zł? Uważam, że to wyrok, który Jan M. będzie w stanie realizować.
       Na sali sądowej Jan M. przeprosił za to, co zrobił.
       - Nie jestem psychologiem, ale w czasie procesu oskarżony prezentował taką samą postawę, nie widziałam emocji na jego twarzy - stwierdziła prokurator Olender.
       W szczerość słów Jana M. nie wierzy też rodzina.
       - Te jego przeprosiny są bardzo aktorskie i nieszczere. Nie ma w nim skruchy - stwierdziła siostra poszkodowanej 20-latki, Agata.
       - Po każdej awanturze przepraszał. Płakał, na kolana padał, a na drugi dzień to sam. Zbił, a na drugi dzień przepraszał - wskazywała siostra zamordowanej kobiety. - To u niego normalne. My go znamy to i nie wierzymy w przeprosiny.
       Kobiety wyrok uznały za sprawiedliwy.
       - U nas, w Polsce, nie ma jeszcze wyższej kary, bo dla takich osób, w moim odczuciu, powinny być jeszcze gorsze - mówiła pani Agata. - Ale nie ma więc ta kara jest adekwatna do jego czynu. A 100 tys. zł jakoś pomoże mojej siostrze stanąć na nogi. Rehabilitacja i leki przecież kosztują.
       Adwokat Jana M., mecenas Izabela Deja zapowiedziała, że apelacji nie będzie, bo tak zdecydował sam skazany.
       - Sąd orzekł karę powyżej żądania, jakie zgłosiłam. Jednak nawet gdyby zapadł wyrok 25 lat pozbawienia wolności to w przypadku tego oskarżonego - według mnie -   byłby też wyrokiem dożywotnim. Stan zdrowia Jana M. jest bowiem zły i pogarsza się. Jednak on pogodził się z wysokością kary. I to jest koniec postępowania w tej sprawie.
       Po 25 latach będzie miał możliwość wystąpienia o warunkowe przedterminowe zwolnienie.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Nie wiem co napisać. Ciężko bardzo. Dziewczyna straciła oboje rodziców. .. ciężko wybaczyć.
  • ciekawe z czego zapłaci - chyba jak mu PiS podwyżkę znowu da - całe 10 zł brutto - a niestety kwota wolna od jakichkolwiek zajęć to około czterysta parę złoty - więc chłop będzie miał i za friko daszek i ciepło i parę groszy na zakupy w więziennej kantynie;) a co do żony - cóż - a może sobie zasłużyła - znalazła jakiegoś szpakowatego dziadka bo była w Ciechocinku na leczeniu -;) a ten się dowiedział - oczywiście to nie usprawiedliwia czynu - ale - jak to mówią - nic nie dzieje się bez powodu - jest przyczyna - jest i skutek
  • Zastanawia mnie jak taki dziad i pijak co nie śmierdzi groszem wypłaci córce 100 tys. No chyba że będą mu zabierać rente ( ale to zanim uzbiera sie 100 tys to dziadowi życia braknie) bo mu i tak nie potrzebna w więzieniu bo żreć będzie do końca życia za pieniądze podatników
  • @zdrowia - Jakich rodziców ????? Straciła matkę a ten dziad to tylko dawca s. .pe. .rmy!!!!! Skąd to by. .dle zapłaci dziewczynie. Do końca jego nędznej egzystencji my będziemy śmiecia utrzymywać w ciepełku z żarełkiem a ta biedna dziewczyna kasy nigdy nie zobaczy.
  • A do roboty ciężkiej zagonić....a nie pod ząbki podstawiać, niech poczuje jak to boli... innym bólu tyle zadał zamiast się leczyć, życia innym nie dał, a zabiera.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    1
    Obserwator(2017-04-12)
  • Człowieku o czym ty piszesz ?!Nie znasz faktów ani tych ludzi to się kur... nie udzielaj !Szlag człowieka trafia jak się takie bzdury czyta !
  • w tym wieku dozywocie to juz praktycznie kara smierci
  • Podejrzewam że jego stan psychiczny i fizyczny to ruina, surowa kara się należy ale ta prokurator i jej wątpliwości to jawna kpina. Niby skąd takie pogorszenie zdrowia zabójcy i odroczone sprawy jak nie wpływ tego co się zdarzyło? Panie Ziobro prośba do pana, weź się pan poważnie za tych prokuratorów bo jakie oni przechodzą nabory ?.
  • Nie rozumiem jednej rzeczy, w jaki sposób ofiara wyegzekwuje 100 tys odszkodowania od przestępcy? Jeśli w tej chwili nie dysponuje on taką kwotą to siedząc w więzieniu tym bardziej nic nie zarobi. Po co więc zasądzać takie teoretyczne zadośćuczynienia skoro są one nie do ściągnięcia. Chodzi o to żeby wyrok lepiej się prezentował?
  • Stan zdrowia się pogarsza, bo chlał całe życie i teraz wychodzi
  • Zniszczył życie swoim dzieciom. Pytanie, ktoś coś wie czy jest jakaś możliwość pomocy tzn wsparcia tej dziewczyny?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Załamany (2017-04-12)
  • Zrobić porządek z tymi Lewackimi Sądami - to jakis dramat co one wyrabiają - za przewożenie pasażerów bez pasów wsadzają do aresztu!!!!!Adam Słomka - na wolność !!!!
Reklama