30-letni Radosław K. został zatrzymany przez policjantów chwilę po tym, jak spowodował kolizję. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. I zbiegł z miejsca zdarzenia. Zatrzymany kilka ulic dalej wszczął awanturę z jednym z mieszkańców i groził mu. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozegrało się wczoraj (30 września) około godziny 18 na elbląskiej starówce. Najpierw kierujący osobową omegą 30-letni mężczyzna spowodował kolizję, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. O sytuacji został poinformowany patrol ruchu drogowego, który zatrzymał mężczyznę kilka ulic dalej. To jednak nie koniec tej historii. 30-latkowi mieszkaniec zwrócił uwagę na niebezpieczną i agresywną jazdę po parkingu. Mężczyzna nie przyjął krytyki i zaczął mu grozić. Policyjny patrol zatrzymał 30-letniego Radosława K. Sprawca przyznał się do spowodowania kolizji i kierowania bez uprawnień. Miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu pod zarzutem kierowania autem w stanie nietrzeźwości oraz gróźb karalnych. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu