UWAGA!

Zbieg

35-letni kierowca potrącił na przejściu staruszka, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, był pijany.

Jak informuje policja, dzisiaj około godz. 15.10 na oznakowanym przejściu dla pieszych przy Grobli św. Jerzego, mężczyzna potrącił swoim samochodem przechodnia w podeszłym wieku, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zdołali jednak ustalić miejsce zamieszkania uciekiniera. Zatrzymali 35-letniego Jana H. przed domem.
     Jak się okazało, mężczyzna pił wcześniej alkohol. W wydychanym powietrzu miał około 1,7 promila. Ranny pieszy jest w szpitalu i przechodzi badania lekarskie.
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • To było przy ulicy Grota -Roweckiego.
  • Wystarczy mieć układy jak ten gościu z Krasnego Lasu co jechał i po pijaku potrącił dwójkę rowerzystów... Są ówni i równiejsi.... szkoda gadać. Może redakcja Portelu napisze ( o ile wie) jakich sankcji doświadczył pirat drogowy w terenówce?? Podobno to nie był jego pierwszy raz ale to stary wojskowy czy policjant... Ku przestrodze innych (albo i nie) moglibyście napisać jaki jest stan postępowania prokuratorskiego i czy wogóle coś się dzieje w tej sprawie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    młodyElbląg(2005-09-15)
  • Mincek niestety przedmowca ma racje :/ czesto czytam o wykroczeniach i ile grozi sprawcy, jednakze w bardzo niewielu przypadkach jest informacja jak kare oskarzeni otrzymali, a to by bylo takze cenna informacja...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mincek(2005-09-15)
  • Nic dziwnego, że takie rzeczy się dzieją, gdy dla elbląskiej prokuratury "przekroczenie dopuszczalnej szybkości, czy też jazda bez szkieł kontaktowych (okularów) nie ma wpływu na skutki wypadku". Taki passus znalazł się w sentencji umorzeni dochodzenia w/s zabitego Elblążanina w lutym 2004 r. przy Przychodni nr 5, na ulicy Bema/Łęczyckiej. Zmarły na miejscu pieszy "był sam sobie winien", bowiem przechodził jezdnię w nie oznaczonym miejscu. A więc uważajcie wszyscy piesi: KAŻDY Z WAS PRZECHODZĄC JEZDNIĘ W MIEJSCU NIE OZNACZONYM MOŻE BYĆ w ELBLĄGU BEZKARNIE ZABITY przez piratów drogowych!!!.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Piechur.(2005-09-15)
  • piechór: a czemu ty sie dziwisz.Pieszy poza pasami POWINIEN ginac w kazdym razie.A kierujacy MUSI pozostac bezkarny bo i niby z jakiej racji ma byc karany.Za głupote pieszego?? to tak jakby karać maszynistę pociągu za zabicie kierującego samochodem na przejeździe kolejowym. Trzeba mysleć a nie biadolic.
  • Dzięki "CYNIK" za merytoryczne wsparcie. Mała uwaga (możę się mylę?) - w mojej wiejskiej podstawówce zawsze było "piechur".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Piechur-uzupełn.(2005-09-15)
  • Najgorsze jest to, że na naszych ulicach w ogóle nie ma policji. Ostatnio widziałem jak samochód pewnej agencji ochrony wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Żeby było śmieszniej za nim stał radiowóz policyjny. Nie było żadnej reakcji. Wstyd panowie policjanci !!! Było to w godzinach szczytu i na skrzyżowaniu przy policji.
Reklama