Cześć dziewczyny, chciałam przestrzec każdą z Was przed tą kliniką. Szukając miejsca, w którym odbędzie się zabieg, kierowałam się przede wszystkim kompetencją lekarza, cena i odległość od mojego miasta nie grały roli, chciałam po prostu być w dobrych rękach. "
pisze Polka, która pojechała dokonać aborcji do Niemiec.
"Bardzo mnie zawiódł fakt, że lekarz niechętnie odpowiadał na moje pytania, ponaglał mnie, ponieważ miał w tym dniu dużo zabiegów. "
Każdy "zabieg" to kolejna "klientka", na której zarabia się pieniądze. Aborcjonistów nie obchodzi cierpienie i śmierć jej dziecka ani to, co się stanie z jego matką. Oni chcą tylko aby ich machina śmierci działała szybko i pochłaniała jak najwięcej ofiar. Ta kobieta uświadomiła to sobie dopiero po fakcie.
"v