Sady sobie kpią z obywateli zasądzając jakies śmieszne wyroki dla bandziorów. Wychodza na wolnosc po odbyciu połowy kary i dalej zajmuja sie działaniami przestępczymi jako bandziory oczywiście. Gdyby to moją kobietę, albo którąs z rodziny spotkało to w ogóle bym nie zgłaszał sprawy prokuraturze. Samodzielnie z pomocą mężczyzn z rodziny wymierzyłbym sprawiedliwość. Te śmierdzące tchórze do końca zycia żałowaliby że kiedykolwiek pomysleli o krzywdzeniu kogoś