UWAGA!

Drużyna Lecha Strembskiego (35 lat od srebrnego medalu)

 Elbląg, Juniorzy ZKS Olimpia Elbląg 1989r. (z arch. Lecha Strembskiego)
Juniorzy ZKS Olimpia Elbląg 1989r. (z arch. Lecha Strembskiego)

W 1989 r. Jarek Talik miał 15 lat. Obok Grzegorza Łukasika był najmłodszym piłkarzem juniorskiej drużyny Olimpii Elbląg prowadzonej przez Lecha Strembskiego i Bogusława Kołodziejskiego. W lipcu 1989 r. młodzi żółto-biało-niebiescy walczyli z Górnikiem Zabrze o mistrzostwo Polski juniorów. W 35. rocznicę tych wydarzeń w Elblągu odbędzie się wyjątkowy mecz.

22 lipca, godzina 17. Stadion Agrykola w Elblągu. Sędzia Andrzej Libich z Warszawy rozpoczyna rewanżowe spotkanie o mistrzostwo Polski juniorów w piłce nożnej. Naprzeciw siebie stają jedenastki Olimpii prowadzonej przez Lecha Strembskiego i Górnika Zabrze. W pierwszym meczu elblążanie przegrali w Zabrzu 0:5. Odrobienie strat wydaje się zadaniem z cyklu mission impossible, ale...

„Elblążanie zgodnie z zapowiedzią przystąpili do odrabiania pięciobramkowej strat z Zabrza i w 11. minucie prowadzili 2:0. Górnik dopiero w 16. min. poważnie zagroził bramce gospodarzy, ale Szymała w dogodnej sytuacji strzelił wprost w Talika. Radość z prowadzenia trwała na stadionie przy ul. Agricola do 26. minuty spotkania. Później goście w ciągu trzech minut doprowadzili do wyrównania, a w 31. min. meczu uzyskali prowadzenie. Z tą chwilą kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku wykazując większą dojrzałość, ogranie i doskonałość techniczną. Zdobywali też kolejne bramki jednak najładniejszego gola meczu strzelił w 63. min. Jacek Ptak. Uderzył z półobrotu piłkę, która wpadła do bramki pod poprzeczką, obok zaskoczonych obrońców i bramkarza Górnika. Mecz podobał się publiczności, wśród której była spora grupa kolonistów. Pojedynek toczył się w szybkim tempie, a oba zespoły więcej uwagi poświęcały atakowi niż obronie, stąd też hokejowy jego rezultat“ - tak drugi mecz o mistrzostwo Polski w piłce nożnej juniorów 22 lipca 1989 r. pomiędzy Olimpią Elbląg, a Górnikiem Zabrze opisywał Andrzej Minkiewicz na łamach Głosu Zamechu [3 sierpnia 1989 r.]

Olimpijczycy przegrali 4:6 i zdobyli srebrny medal. Warto wspomnieć, że wcześniej największym sukcesem juniorskiej drużyny żółto-biało-niebieskich były miejsca 5-8 zdobyte w 1978 r. Szkoleniowcem tamtej drużyny był Janusz Jakuszewski.

.

Olimpia Elbląg - Górnik Zabrze 4:6 (3:4)

Bramki: 1:0 - Ptak (46. min.), 2:0 - Kwiatkowski (11. min.), 2:1 - Bałuszyński (26. min.), 2:2 - Szymała (29. min.), 2:3 - Szymała (31. min.), 3:3 - Ptak (3. min.), 3:4 - Bałuszyński (38. min.), 3:5 - Agafon (46. min.). 3:6 - Agafon (62. min.), 4:6 - Ptak (63. min.)

.

Olimpia: Talik - Sieńczak (34‘ Wroński), Misarko, Nowogrodzki, Zotówka, Erber, Bieliński, Łojek (68‘ Grudziński), Brac, Kwiatkowski, Ptak

Górnik: Stebnicki - Schuetz, Magiera, Drozd, Motyka, Polak, Szymała (63‘ Zajdel), Agafon, Bałuszyński (72‘ Cegiełka), Światłowski (68‘ Fliśnik), Lewicki

.

To był koniec rewelacyjnego sezonu juniorów Olimpii Elbląg, ale wszystko zaczęło się kilka lat wcześniej. W sezonie 1984/85 powołana zostały Ligi Makroregionalne Juniorów. Drużyny z ówczesnego województwa elbląskiego rywalizowały z zespołami z województw: gdańskiego, bydgoskiego, toruńskiego, słupskiego. Olimpijczycy już w pierwszym sezonie pokazali się z niezłej strony: po rundzie jesiennej byli liderem, na wiosnę było już nieco gorzej; ostatecznie sezon 1984/85 zakończyli na czwartym miejscu: za Gryfem Słupsk, Zawiszą Bydgoszcz i Stoczniowcem Gdańsk. W kolejnych latach Olimpia była drużyną środka tabeli, ale w głowach klubowych działaczy siedziała chęć „powalczenia o coś więcej“.

Do trenowania w drużynach Olimpii zaproszono utalentowanych piłkarzy z województwa elbląskiego. A „przy okazji“ dano im miejsce w internacie i możliwość nauki w elbląskich szkołach. Należy docenić przychylność macierzystych klubów oraz pomoc ze strony Elbląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Z Malborka przyjechali bracia Misarko: Andrzej i Dariusz, Grzegorz Łukasik, Mateusz Wroński. Z Nowego Stawu - Marek Kwiatkowski. Andrzej Nowogrodzki i Sławomir Erber byli wychowankami Powiśla Dzierzgoń, Jarosław Talik i Adam Brac pochodzili z Nowego Dworu Gd. Z Braniewa został zaproszony Jacek Ptak. - Drużyna była budowana od pewnego czasu. Trenerzy ściągali najlepszych chłopaków z całego ówczesnego województwa elbląskiego. (...) W juniorach tworzyliśmy naprawdę niesamowitą grupę, w czym zasługa trenerów Lecha Strembskiego i Bogusława Kołodziejskiego. Zachowywali się jak prawdziwi ojcowie. Kiedy trzeba - zrugali, a kiedy trzeba pochwalili, Olimpia wcześniej też zajmowała dobre miejsca w makroregionie, ale zawsze czegoś brakowało. A tutaj zebrano grupę chłopaków nie tylko utalentowanych, ale i z charakterem - tak po 30 latach od tamtego sukcesu wspominał Andrzej Nowogrodzki na łamach Dziennika Malborskiego w art. „Autokar i dresy nie grają... „Chłopcy do bicia pokazali charakter i zostali wicemistrzami kraju“ opublikowanym w Dzienniku Malborskim z 12 lipca 2019 r.

- Kluczem do sukcesu były odpowiednie poszukiwania, dzisiaj należy powiedzieć skauting - opowiada trener wicemistrzów Polski Lech Strembski w tekście „Minęło jak jeden dzień - Olimpia 30 lat od wicemistrzostwa Polski" - Wracamy do dawnych, innych czasów. Wyszukując zawodników należało podróżować, namawiać, porozmawiać z rodzicami i przekonać ich, że synowie będą pod opieką. Dla wielu była to szansa, niewymierna szansa.

Warto zwrócić uwagę, że najmłodsi w drużynie: Jarosław Talik i Grzegorz Łukasik byli z rocznika 1973.

.

Pokonali Zawiszę

Pierwszym etapem była walka w lidze makroregionalnej juniorów. Już na początku 1989 r. działacze klubowi jasno mówili, że celem drużyny jest awans do półfinału Mistrzostw Polski. Przypomnijmy, że Olimpijczycy prowadzili w tabeli po rundzie jesiennej. I tu tytułem ciekawostki: w tej lidze występowały dwa elbląskie zespoły: Olimpia i Mlexer.

„Kiedy juniorzy Olimpii przegrywali 0:1 ze swym największym rywalem Zawiszą Bydgoszcz w meczu II rundy ligi makroregionu „Pomorze“ zwątpiłem w to, że mogą zająć pierwsze miejsce równoznaczne z awansem do półfinałów mistrzostw Polski. I nie dlatego, ze przegrywali. 16 kwietnia br. na boisku przy Agricoli uwidaczniała się bowiem zarówno techniczna jak i fizyczna przewaga młodych piłkarzy bydgoskich - od trzech lat szkolonych w jednym klubie. Po przerwie nasi - przeciętnie o pół głowy niżsi od przeciwników, wolniejsi i gorzej kombinujący - trochę szczęśliwie zdołali jednak wygrać 2:1 i wyprzedzili konkurentów o punkt. Mimo wysiłków Zawiszy i zmiennych losów obu drużyn w dalszych rozgrywkach elblążanie zdołali utrzymać tę różnicę do samej mety. Za ten wyczyn należą się im i trenerom słowa uznania“ - słowa Krzysztofa Sułka w artykule „Zapracowali na półfinał“ opublikowanym we Wiadomościach Elbląskich [28 czerwca 1989 r.] podsumowują walkę Olimpijczyków w lidze makroregionalnej.

Nie brakowało emocji. Zarówno Olimpia, jak i Zawisza wykorzystywali nieliczne wpadki rywali i wyścig o awans toczył się do ostatniej kolejki W niej Olimpijczycy pokonali w Gdańsku miejscową Lechię 4:1 i ostatecznie po 26 kolejkach elblążanie wyprzedzili Zawiszę o punkt.

.

Tabela Ligi Makroregionalnej Juniorów po 26 kolejkach

1) Olimpia Elbląg 42 pkt. bramki 73:25 - awans do turnieju półfinałowego

2) Zawisza Bydgoszcz 41 pkt. bramki 70:10

3) Lechia Gdańsk 36 pkt. bramki 77:21

4) Bałtyk Gdynia 33 pkt. bramki 54:36

5) Stoczniowiec Gdańsk 31 pkt. bramki 55:41

6) Czarni Słupsk 30 pkt. bramki 43:29

7) Polonia Bydgoszcz 29 pkt. bramki 37:21

8) Chemik Bydgoszcz 25 pkt. bramki 32:28

9) Elana Toruń 25 pkt. bramki 27:31

10) Jantar Ustka 23 pkt. bramki 38:36 - spadek

11) Wisła Tczew 17 pkt. bramki 22:56 - spadek

12) Piast Toruń 17 pkt. bramki 22:58 - spadek

13) Zatoka Braniewo 12 pkt. bramki 24:93 - spadek

14) Mlexer Elbląg 4 pkt. bramki 22:91 - spadek

.

Sensacja w stolicy

Kolejnym etapem był turniej półfinałowy w Warszawie, gdzie elblążanie zmierzyli się z miejscowym Drukarzem, Hutnikiem Kraków i Zagłębiem Lubin. Olimpijczycy byli postrzegani jako dostarczyciele punktów, nikt żółto-biało-niebieskim nie dawał wielkich szans. Do wielkiego finału awansował tylko zwycięzca grupy, drużyna z drugiej pozycji miała szansę gry o brązowy medal.

Sensacja - tak krótko można opisać to, co wydarzyło się w Warszawie. „Półfinały były dla nas wielką niewiadomą. Nie byliśmy traktowani poważnie. Dla naszych przeciwników przyjechała „jakaś tam“ Olimpia, trzecioligowy klub. Jak weszliśmy na stołówkę w hotelu, podśmiewywali się z nas, że co to za ekipa przyjechała. Każdy ubrany inaczej, a oni wszyscy jak pod linijkę, tak jak dzisiaj. Tylko, że jak my wychodziliśmy na boisko, to był ogień“ - wspominał Marek Kwiatkowski na łamach Dziennika Malborskiego.

„Na te półfinały przyjechaliśmy jak na pożarcie. Zajechaliśmy starym autosanem, bez dresów. „Sąd oni są? Ogórki nie wiadomo skąd“ - tak sobie myśleli. (...) Nas uważali za chłopców do bicia, ale my swoim charakterem zadziwiliśmy całe środowisko“ - dodał Grzegorz Łukasik w cytowanym już wydaniu Dziennika Malborskiego.

3 lipca elblążanie zmierzyli się z Drukarzem Warszawa. Już w 7. minucie po indywidualnej akcji z pola karnego strzelał Wojciech Łojek. W ten sposób padła jedyna bramka w tym spotkaniu. “Zagraliśmy z Nowogrodzkim z „klepy“. Obrońca poszedł do boku, by pokryć Adama Braca. Wszedłem w środek, dostałem piłkę od Andrzeja, podciągnąłem i strzeliłem w krótki, dolny róg z 11 metrów“ - tak Wojciech Łojek wspominał swojego gola we Wiadomościach Elbląskich [Przed wielkim finałem [19 lipca 1989 r.]

Kilka minut Później dobrą sytuację miał Adam Brac, niestety nie wykorzystał. Gospodarze najlepszą sytuację do zmiany wyniku mieli w drugiej połowie, kiedy trafili w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jarosława Talika.

“Drukarza „załatwiliśmy“ tu w Elblągu. Zdając sobie sprawę, że Drukarz wygra grupę makroregionu warszawskiego - prowadził po rundzie jesiennej 7 pkt., zaprosiliśmy go na turniej zimowy. Przegraliśmy 2:3, ale wystąpiliśmy bez pięciu czołowych zawodników. Myśleli, że kiedy wygrali w Elblągu, pójdzie im łatwo“ - dodał Lech Rakoczy w rozmowie z dziennikarzem Wiadomości Elbląskich [19 lipca 1989 r/]

4 lipca mecz z Zagłębiem Lubin. Zaczęło się źle. Po pierwszej połowie Olimpijczycy przegrywali 0:1 po bramce Janusza Jasińskiego. W drugiej połowie odwrócili losy spotkania. Gole Dariusza Misarko i Marka Kwiatkowskiego dały elblążanom zwycięstwo.

6 lipca mecz o wszystko z Hutnikiem Kraków. Zerkamy do Głosu Zamechu [nr 20.06-20.07]: „Przed ostatnim meczem półfinałów wiadomo było, że Olimpii do awansu do finału wystarcza remis w spotkaniu z Hutnikiem Kraków. Przegrana elblążan przy równoczesnym zwycięstwie warszawskiego Drukarza oznaczała trzecią lokatę w tabeli. (...) Krakowski Hutnik nadawał ton wydarzeniom na murawie, a Olimpii gra wyraźnie się nie kleiła. Przeciwnicy grali szybciej, agresywniej od elblążan, byli także lepsi w linii pomocy. Ta przewaga uwidoczniła się bramkowo. Pierwsza padła po błędzie naszego bramkarza Talika, druga... ze spalonego,, bowiem boczny arbiter Słabik nie nadążał za akcją. Kontaktową bramkę elblążanie strzelili w 34. min. meczu z rzutu karnego podyktowanego przez sędziego głównego Grzegorza Reka z Gdańska za rękę w polu karnym. Trzeba też dodać, że dwie minuty wcześniej elblążan od utraty trzeciego gola uratowała poprzeczka. Wyrównującą bramkę na wagę awansu do finału Olimpia strzeliła w drugiej minucie po przerwie, także z rzutu karnego po faulu na Łojku. Egzekutorem obu jedenastek był Leszek Bieliński. Po wyrównaniu oba zespoły szukały szansy na ostateczne rozstrzygnięcie w szybkich kontratakach. Po jednej z kontr w 72. min. Andrzej Misarko o mało nie zdobył zwycięskiej bramki dla Olimpii. Spotkanie rozgrywano przy 35-stopniowym upale“ - opisywał Jerzy Kuczyński w Głosie Zamechu.

Oprócz awansu Olimpijczycy cieszyli się także z tytułu najlepszego bramkarza turnieju, którym uhonorowano Jarosława Talika.

.

Wyniki:

Drukarz Warszawa - Olimpia Elbląg 0:1 (Łojek)

Hutnik Kraków - Zagłębie Lubin 2:0

Olimpia Elbląg - Zagłębie Lubin 2:1 (Misarko, Kwiatkowski)

Drukarz Warszawa - Hutnik Kraków 2:1

Olimpia Elbląg - Hutnik Kraków 2:2 (Bieliński x2)

Drukarz Warszawa - Zagłębie Lubin 5:1

.

Tabela

1) Olimpia Elbląg 5 pkt., bramki 5:3

2) Drukarz Warszawa 4 pkt., bramki 4:2

3) Hutnik Kraków 3 pkt., bramki 5:4

4) Zagłębie Lubin 0 pkt., bramki 2:9

.

Olimpia: Jarosław Talik, Mariusz Wroński, Grzegorz Łukasik, Andrzej Nowogrodzki, Andrzej Misarko, Wojciech Łojek, Leszek Bieliński, Dariusz Misarko, Jacek Ptak, Marek Kwiatkowski, Adam Brac, Mariusz Malinowski, Piotr Sieńczak, Marcin Zatówka, Marek Grudziński.

.

“Turniej stał na niezłym poziomie. Przed nim nikt nie dawał nam szans do finału. Może to i dobrze, udowodniliśmy, że potrafimy grać w piłkę nożną w Elblągu“ - mówił Lech Strembski dla Głosu Zamechu.

“Faworytami przed turniejem były drużyny Zagłębia i Hutnika, my mieliśmy dostarczyć im punktów. Ku naszej radości stało się inaczej. W finale zmierzymy się z juniorami Górniak Zabrze. Skóry tanio nie sprzedamy. a liczymy na doping i kibiców w rewanżowym meczu w Elblągu“ - to wypowiedź Bogusława Kołodziejskiego, drugiego trenera Olimpii dla Głosu Zamechu.

“Dziękuję chłopakom. Na ten sukces warto było poświęcić wolny od pracy czas . Musimy pielęgnować w klubie ten narybek, bo jest on szansą dla pozycji elbląskiej piłki nożnej“ - mówił Lech Rakoczy dla Głosu Zamechu.

.

Finał z Górnikiem

W drugiej grupie (grała w Radomiu i Pionkach) wygrał Górnik Zabrze przed Radomiakiem Radom, Chemikiem Police i Wisłą Płock. W pierwszym meczu gospodarzem był Górnik prowadzony przez trenera Eryka Knapa. - Przed meczem wysłuchałem różnych podpowiedzi. Nie mieliśmy żadnego rozeznania co do gry Górnika. Pamiętam, że upierałem się przy ofensywnym ustawieniu. Rozsądek nakazywała głęboką defensywę, tym bardziej że graliśmy w Zabrzu. Kontrowersją było ustawienie Marka Kwiatkowskiego na lewej obronie, którego asekurował Andrzej Nowogrodzki. Ten element nie był jednak wytrenowany i sądzę, że wprowadziłem swoimi decyzjami trochę bałaganu - ze skruchą opowiadał Lech Strembski. w naszym tekście sprzed pięciu lat.

„Górnik był poza zasięgiem. Tam grały chłopy ocierające się o ligę, nas dopadł paraliż. To plus błędy i wyszło jak wyszło. Ale potem u siebie można to było wszystko odkręcić“ - mówił Grzegorz Łukasik w Dzienniku Malborskim.

Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 3:0, w drugiej części dołożyli dwie bramki. Skończyło się na 5:0 dla Górnika. Na listę strzelców wpisali się Jarosław Lewicki (dwukrotnie), Henryk Bałuszyński (dwukrotnie) oraz Jarosław Zajdel.

.

Górnik Zabrze - Olimpia Elbląg 5:0 (3:0)

Olimpia: Talik - Wroński, Łukasik, A. Misarko, Nowogrodzki, D. Misarko (49‘ Erber), Łojek (73‘ Sieńczak), Bieliński, Kwiatkowski, Brac, Ptak (67‘ Grudziński)

.

Tydzień później odbył się rewanż w Elblągu. Gospodarzy dopingowało ok. 3 tysięcy kibiców. Brązowy medal zdobył Radomiak Radom, który w dwumeczu (1:0 w Radomiu, 1:1 w Warszawie) pokonał Drukarza Warszawa.

“Awans juniorów elbląskiej Olimpii do finału mistrzostw kraju zaskoczył wielu specjalistów piłki nożnej. Było to jednak zaskoczenie bardzo sympatyczne, okazało się bowiem, że praca szkoleniowa w terenie może także dawać piękne wyniki. Rozszerzyła się mapa kraju o elbląski ośrodek szkolenia piłkarzy. Elbląg udowodnił, że można dobrze zorganizowaną pracą sięgać po najwyższe trofea sportowe. Serdecznie gratuluję klubowi tego wyniku i życzę, by następcy wicemistrzów kraju podtrzymali dobre tradycje“ - mówił Adam Czopko, wówczas wiceprzewodniczący Wydziału Młodzieżowego Polskiego Związku Piłki Nożnej dla Głosu Zamechu. [3 sierpnia 1989 r.]

Oprócz srebrnych medali, pucharu Elbląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, dyplomów, proporczyków i znaczków wicemistrzowie Polski zostali uhonorowani srebrnymi odznakami EOZPN. Trener srebrnej drużyny Lech Strembski otrzymał medal „Za zasługi dla kultury fizycznej województwa elbląskiego“, II trener Bogusław Kołodziejski i kierownik drużyny Lech Rakoczy otrzymali złote odznaki EOZPN.

W kolejnym sezonie w składzie trzecioligowej seniorskiej drużyny Olimpii znaleźli się m. in. Marek Kwiatkowski, Jacek Ptak i Leszek Bieliński. Warto też zauważyć, że Olimpia w różnych rozgrywkach wystawiła 12 drużyn. Druga drużyna juniorów trenowana przez Wiesława Disterhofta wygrała swoje rozgrywki w województwie. Podobnie jak drużyna młodzików prowadzona przez Henryka Wojciechowskiego, która również triumfowała w rozgrywkach wojewódzkich.

Jak potoczyły się dalsze losy srebrnych medalistów? Różnie, ale z perspektywy czasu można czuć niedosyt. Jarosław Talik i Grzegorz Łukasik wywalczyli brązowy medal z reprezentacją Polski na mistrzostwach Europy do lat 16 w 1990 r. Marek Kwiatkowski ma w swoim piłkarskim cv 122 mecze w pierwszoligowym wówczas Stomilu Olsztyn, gdzie zdobył 12 bramek.

Osobnym tematem są kłopoty finansowe Olimpii w tym czasie. Działacze i piłkarze przez cały sezon walczyli z kryzysem finansowym w klubie. Na kolejny sukces juniorów Olimpii musieliśmy czekać kolejne kilkanaście lat.

.

2004 r. Miejsce 5-8, trener Adam Boros (MP Jagiellonia Białystok, W-ce MP Gwarek Zabrze)

2008 r. Olimpia miejsce 9-16. trener Sebastian Klimek (MP Korona Kielce, W-ce MP Polonia W-wa)

2012 r. Olimpia miejsce 9-16. trener Dariusz Tyburski (MP Arka Gdynia, W-ce MP Lech Poznań)

 

Na zdjęciu głównym. Stoją od lewej: Lech Rakoczy – kierownik drużyny, Leszek Bieliński, Adam Brac, Mariusz Malinowski, Marcin Zatówka, Jarosław Talik, Andrzej Misarko – kapitan drużyny, Grzegorz Łukasik, Piotr Sieńczak, Bogusław Kołodziejski – II trener, Lech Strembski – I trener.

Na dole od lewej: Robert Czurakowski, Marek Grudziński, Andrzej Nowogrodzki, Mariusz Wroński, Marek Kwiatkowski, Dariusz Misarko, Sławomir Topiłko, Wojciech Łojek.

Na zdjęciu są nieobecni: Jacek Ptak i Sławomir Erber

 

 

8 czerwca o godzinie 19:45 na Stadionie Miejskim przy ul. Agrykola 8 w Elblągu odbędzie się mecz z okazji 35. rocznicy zdobycia przez juniorów Olimpii Elbląg srebrnego medalu Mistrzostw Polski. Naprzeciw siebie staną drużyny juniora z 1989 r. i Oldbojów Olimpii Elbląg. Więcej o tym wydarzeniu i wspomnieniach piłkarskich sprzed 35 lat wkrótce na portEl.pl

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama