UWAGA!

Gwiazdy Fromborka, a największa - Wadim Brodski

 Elbląg, Jan Brzozecki
Jan Brzozecki (fot. A).

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej we Fromborku jest jednym z najstarszych tego typu festiwali w Polsce, a także w Europie. Cieszy się dobrą sławą wśród wybitnych artystów z całego świata. Podczas tegorocznej, 42. edycji, również nie zabraknie gwiazd. Niekwestionowaną jest rosyjski skrzypek Wadim Brodski. O festiwalu rozmawiamy z jego dyrektorem Janem Brzozeckim - pierwszy koncert już w niedzielę (28 czerwca).

Agata Janik: Historia fromborskiego festiwalu jest długa i bogata. Obecnie jest on związany tylko z Bazyliką Archikatedralną NMP Wniebowziętej i św. Andrzeja Apostoła, ale nie zawsze tak było...
      
Jan Brzozecki: Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej we Fromborku kiedyś był związany ze Stegną, z Elblągiem. Niestety, w naszym mieście już nie ma koncertów, a szkoda. Nie ma, bo nie ma instrumentu, na którym można by było grać. Jeśli chodzi o katedrę św. Mikołaja, to organy wymagają po prostu remontu kapitalnego, ale to właściwie się nie opłaca. Najlepiej byłoby kupić nowy instrument, to nie są aż tak olbrzymie pieniądze. Na pewno przydałoby się, by w Elblągu był instrument, który pozwalałby na grę koncertową - jest przecież szkoła muzyczna, Elbląska Orkiestra Kameralna.
      
       Rozumiem, że organy fromborskie są doskonale przygotowane do koncertowych wykonań?
      
To świetny instrument, o którym mówi się co prawda, że powstał w 1683 r., ale był wielokrotnie modyfikowany, zmieniany i tak naprawdę to instrument z lat powojennych. A we Fromborku mamy właściwie dwa instrumenty, bo w 1933 r. firma z Lubeki dobudowała do organów głównych organy chórowe w odległości 60 metrów od siebie. Tak naprawdę odbiór jest kwadrofoniczny. Ale organy to nie wszystko. We fromborskiej bazylice są też świetne warunki akustyczne - pogłos ok. 7 sekund.
      
       Czym jeszcze wyróżnia się festiwal we Fromborku?
      
Jest jednym z najstarszych w Polsce, obok festiwalu w Oliwie, który w tym roku przeprowadzi 52. edycję. Ludzie się czasem zastanawiają, jaka jest różnica między Fromborkiem a Oliwą, Świętym Kamieniem czy Świętą Lipką. Już odpowiadam - po pierwsze, widzimy wykonawcę, a to rzecz niesamowita. To jeden z dwóch kościołów w Polsce, gdzie jest to możliwe. Widać te pięć manuałów, na których gra wykonawca, gra również na klawiaturze nożnej. To się inaczej odbiera, oczywiście siedzi się tyłem do artysty, ale można się obrócić czy zobaczyć go poprzez kamery przekazujące ten obraz publiczności. Po drugie, wykonawca i słuchacz słyszą tak samo. Tak samo odbierają dźwięk.
      
       Wykonawcy cenią sobie występy w bazylice fromborskiej. Chętnie przyjeżdżają sławy międzynarodowe…
      
Artyści są zachwyceni i dlatego możemy gościć najlepszych. W tym roku już w niedzielę 28 czerwca festiwal rozpocznie koncert w wykonaniu prof. Andrzeja Chorosińskiego. To światowej sławy wykonawca, nie tylko organista, ale i wspaniały pianista i kompozytor. Zaprezentuje utwór orkiestrowy Bedricha Smetany, który jest przez niego transkrybowany, tj. pisany na organy. Wykona także utwór Haendela - i tu ciekawostka, kompozytor był związany z Elblągiem, bo na któreś lecie miasta napisał specjalnie utwór „Herman Balk”.
       Usłyszymy też słynną Toccatę d moll i Fugę Jana Sebastiana Bacha oraz utwory, które zaśpiewa Anita Rywalska-Sosnowska. To sopranistka z Sopotu, która po raz pierwszy będzie u nas gościć. To bardzo ciekawe zestawienie artysty premierowego i organisty, który wystąpi po raz 37. Ponieważ kościół jest pw. Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja Apostoła, usłyszmy Ave Maria - choć będą to utwory mało znane, nieczęsto wykonywane, np. ten z opery „Otello”. Zapowiada się więc bardzo ciekawy koncert. W każdą niedzielę - od 28 czerwca do 30 sierpnia – będą występować we Fromborku artyści z Francji, Belgii, Rosji, Polski...
      
       Będzie też „mega gwiazda” Wadim Brodski.
      
Wadim Brodski to jeden z największych skrzypków świata. W tym roku po raz pierwszy wystąpi we Fromborku i mam nadzieję, że nie po raz ostatni. Będzie to gwiazdą, która, jak myślę, przyciągnie ludzi nie tylko z Polski, ale i z Europy, bo takie sygnały do mnie docierają. Zresztą, bardzo wielu elblążan, nawet niezainteresowanych muzyką klasyczną, organową, chce przyjechać i zobaczyć taką gwiazdę. Koncert Wadima Brodskiego odbędzie się 19 lipca. Na organach zagra wówczas Roman Perucki.
      
       Festiwal we Fromborku będzie miał także akcent elbląski.
      
Tak, oczywiście zaśpiewa Joanna Konefał, nasza elblążanka. Póki jeszcze udaje się ją ściągnąć do Fromborka, to warto posłuchać jej pięknego głosu. Joasia jest otwarta na współpracę i chętnie do nas przyjeżdża. Z nią będzie występował Witold Zalewski, organista Katedry Wawelskiej. To bardzo ciekawy organista i ciekawy człowiek.
      
       Podczas tegorocznego festiwalu wystąpi też nestor organistki w Polsce, prof. Józef Serafin.
      
Profesor występował wielokrotnie we Fromborku. Świetnie pokazuje swój warsztat, bardziej zmierza ku muzyce improwizacyjnej, do jazzu i myślę, że zaprezentuje wspaniałe utwory. Natomiast na zakończenie, a będzie to koncert z okazji Światowego Dnia Chorych, wystąpi Yulia Yufereva z Rosji, organistka z Sankt Petersburga. To młoda osoba, która trzy lata temu wygrała znaczący konkurs w Gdańsku. Jest świetna swoim fachu.
      
       Spodziewacie się licznej publiczności koncertowej?
      
Publiczności z roku na rok jest coraz więcej. Duża w tym zasługa mediów, które informują o koncertach. Część koncertów jest transmitowana bądź retransmitowana przez Polskie Radio. Ceny biletów nie są zbyt wysokie [20 zł normalny, 15 zł ulgowy, 40 zł rodzinny - red.]. Cieszy, że w końcu mieszkańcy Fromborka zaczęli się identyfikować z festiwalem. Przyjeżdża też bardzo wielu ludzi z zewnątrz, m.in. z Gdańska, Warszawy, przejeżdżają nawet po tysiąc kilometrów na danego wykonawcę. To już pewien prestiż. W ubiegłym roku było tak, że ludzie przyjeżdżali z miejsc oddalonych o 50, 80 km na rowerach! I to ludzie starsi 80-letni. Przyjeżdżali specjalnie na koncerty do Fromborka.
      
       I na zakończenie, skąd u Pana takie zamiłowanie do muzyki organowej?
      
Nie jestem organistą, ba, żeby było śmieszniej, nie jestem nawet muzykiem. Z zawodu jestem mechanikiem, ale w życiu robiłem różne rzeczy. Muzykę klasyczną lubiłem jednak od zawsze. Nie mogę powiedzieć, że na muzyce się nie znam, bo bym skłamał. Jestem jednak amatorem, chociaż mam wiedzę zdobytą choćby przez dwadzieścia kilka lat współpracy z festiwalem. Od pięciu lat go prowadzę i organizuję. Mam oczywiście wspaniałych przyjaciół, ludzi, którzy mi pomagają. Moim zastępcą jest prof. Roman Perucki, dyrektor naczelny Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Przyjaźnimy się ponad 20 lat i wspólnie udaje nam się robić piękne rzeczy.
      
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Świetny festiwal. Cieszę się, że dobrze się trzyma. Pozdrowienia dla organizatora.
  • Janku tak trzymaj, niech ci "para" nie schodzi. pozdrowienia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    meloman(2009-06-27)
  • Janusz, powodzenia na inauguracji i przez cały sezon! Robisz dobrą robotę i oby tak dalej. Trzymaj się! Pozdrawiam.
  • Proszę zwrócić na akustykę katedry, moim zdaniem lepszą niż w Oliwie! I trochę sznytu wizualnego też by się przydało, to tak dla pełni szczęścia. Przygotowanie króciutkie do odbioru utworu też by się zdało z małą anegdotką czy to o twórcy czy wykonawcy. Muzyka żyje w ludziach, tu i teraz, a pozostawiona przez poprzedników jest dla słuchacza teraz i pózniej. .. .. Na koncerty przychodzą różni ludzie i co koneserzy i ci co przypadkiem. .. .. czasami dwa słowa bez patosu i nadęcia zrobią więcej niż sztywna postać w czerni. .. .. a krzywo i niedbale powieszony ekran lub nieostry obraz to po prostu katastrofa. .. .. diabeł tkwi w szczegółach. Macie państwo wzór w postaci Mikołaja Kopernika, który za pomocą kilku kołków drewnianych przewrócił ten Świat. .. ., a i grzesiukowe, ,boso, ale w ostrogach, ,by się zdało. .. Pozdrawiam i oczekuje wspaniałej muzyki, we wspaniałym wnętrzu(akustycznym).
  • Myślę, że nie spowodowałem trzęsienia ziemi. .. .??? A tak naprawdę czekam na ten wspaniały koncert. To naprawdę rzadkość. Skrzypek najwyższej próby i wspaniały talent organowy- to coś niebywałego. W Oberhofie czeka się na taki występ latami, i to za wielkie pieniądze. .. .. Trafia nam się po prostu szczęśliwy układ gwiazd, a wybrane utwory to perełki. Nie zmarnujmy takiej okazji wysłuchania WIELKIEJ MUZYKI!
  • no to mamy wujka Romana i drobny problem - proszę zerknąć na stronę koncertu!
  • brakuje tylko drobiazgu - godzin rozpoczęcia, może to mało istotne?
  • Zawsze o 14.00 i w niedzielę!
Reklama