Strażacy to twardzi ludzie, a służba w spartańskich warunkach nie wpływa na wykonywanie przez nich obowiązków – opowiada Komendant Miejski PSP w Elblągu st. bryg. Tomasz Świniarski. Od kilku lat nie może ruszyć budowa nowej siedziby Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu i Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 1. Plany remontu, rozbudowy lub powstania nowego obiektu snuto już za czasów kadencji poprzedniego elbląskiego prezydenta. Czy jest jednak szansa, że w końcu powstanie nowa strażnica. Tylko kiedy i gdzie?
- Witold Sadowski: Czy zapowiadana od kilku lat budowa nowej strażnicy JRG1 i Komendy miejskiej PSP w Elblągu jest aktualna?
- Tomasz Świniarski: Nie ma co ukrywać, że temat budowy nowej komendy miejskiej i strażnicy JRG1 zbiegł się, niestety, z ogólnopolskim kryzysem ekonomicznym. Podtrzymujemy nasz entuzjazm i nadzieję tym bardziej, że zarówno Komendant Główny jak i Wojewódzki PSP cały czas podkreślają, iż budowa nowej strażnicy w Elblągu jest dla nich priorytetem. Na tę inwestycję muszą być jednak zapewnione odpowiednie środki finansowe. Cały czas walczymy o znalezienie lokalizacji dla nowego obiektu i pozyskanie gruntów pod budowę. Rok temu w listopadzie, skoncentrowaliśmy się na terenie należącym do wojska, położonym przy ul. Łęczyckiej. Zgłosiliśmy chęć pozyskania tam dwóch hektarów na potrzeby budowy nowej strażnicy. Teren ten jest zarządzany przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Czy Miasto Wam w tym zakresie pomaga?
- W listopadzie 2011 roku Prezydent Elbląga zwrócił się z prośbą o pozyskanie tego miejsca od MON. W międzyczasie precyzowaliśmy dokładnie o jaki konkretnie grunt nam chodzi, jaka ma być jego wielkość i do jakich potrzeb będzie wykorzystany. Jakiś czas później otrzymaliśmy informację, że teren ten ma być przekazany do Agencji Mienia Wojskowego z możliwością dalszych negocjacji w celu jego pozyskania. W sprawie budowy nowej strażnicy zaczął interweniować Komendant Główny PSP, który za pośrednictwem Ministra Spraw Wewnętrznych zwrócił się do Ministra Obrony Narodowej. Ta interwencja spowodowała wstrzymanie decyzji przekazania interesującego nas terenu do AMW. Istnieje więc duża szansa, że uda nam się te grunty pozyskać bezpośrednio z MON.
- Czyli Komenda Główna PSP jest również bardzo zainteresowana budową nowej strażnicy?
- Tak i nie ukrywam, że bardzo nas to cieszy. Komendant Główny PSP zadeklarował, że w przypadku pozyskania terenu pod budowę nowej strażnicy w przyszłym roku zostanie ona na pewno już zaprojektowana. Rok 2013 będzie więc poświęcony na stworzenie jak najlepszego projektu. Niestety, systematycznie spada budżet na inwestycje w straży pożarnej. W tym roku wynosi on zaledwie 5 mln zł. Nie można więc na razie mówić o jakimkolwiek rozpoczynaniu budowy. Te środki starczają jedynie na wykańczanie już zaczętych inwestycji w kraju.
- Nowa strażnica poprawi Wasze działania?
- Priorytetem dla straży pożarnej jest gotowość bojowa i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, a nie budowa nowej strażnicy. Całe szczęście, że strażacy to twardzi ludzie i służba w spartańskich warunkach jakie obecnie panują w JRG1 nie ma wpływu na wykonywane przez nich działania.
- Z operacyjnego punktu widzenia: zaproponowana przez Was lokalizacja jest dobra?
- Nasze miasto ma dość specyficzną zabudowę. Niełatwo w Elblągu pozyskać nowy grunt pod budowę choćby nowej strażnicy. Wolne tereny leżą niby w granicach miasta, ale tak naprawdę już poza nim, na obrzeżach. Z operacyjnego punktu widzenia nie możemy sobie pozwolić na budowę nowego obiektu zbyt daleko od miejskiej zabudowy. W Elblągu funkcjonują dwa oddziały PSP, więc muszą one być rozmieszczone na tyle logicznie, aby się nie dublowały zasięgiem działania. Teren przy Łęczyckiej zapewni nam zabezpieczenie wschodniej części miasta. Zdajemy sobie sprawę, że do pewnych miejsc czy dzielnic objętych działaniem JRG1 czas dojazdu jednostek PSP lekko się wydłuży przy jednoczesnym jego skróceniu do innych. Szczególnie w godzinach szczytu komunikacyjnego przejazd naszych wozów np. ul. Bema może być utrudniony. Z kolei dojazd do Grunwaldzkiej z Grottgera będzie z pewnością szybszy niż ma to miejsce dziś. Sam kierunek "siódemki" nie jest już tak istotny, gdyż z chwilą oddania do użytku drogi szybkiego ruchu praktycznie skończyły się tam nasze wyjazdy do zdarzeń drogowych. Operacyjnie nowa lokalizacja JRG1 jest bardzo dobra, niemniej jednak zawsze ktoś straci na naszym czasie dojazdu by inny mógł zyskać.
- A jak duży ma być nowy obiekt?
- Nie chcemy budować jakiegoś wielkiego obiektu ponad miarę. Patrzymy przez pryzmat ekonomii na koszty utrzymania. Nie jest nam już potrzebny tak duży obiekt, jaki posiadamy obecnie. Przypomnę może, że kiedyś gdy w Elblągu swe siedziby miały komendy wojewódzka i miejska PSP, pracowało w nich ponad 100 osób. Na dzień dzisiejszy, wyłączając tzw. pion operacyjny, w administracji zatrudniamy tylko 13 osób. Komenda Miejska PSP w Elblągu nie musi być więc duża. Dla nas najważniejsza jest nowa strażnica JRG1 i zdecydowana poprawa warunków służby strażaków.
- Jakie są szanse na jak najszybsze powstanie nowej strażnicy?
Początkowo budowa nowej strażnicy była traktowana przez nas trochę „hurraoptymistycznie”. Widzimy, że temat ten nie idzie ani lekko, ani przyjemnie. Pojawiło się jednak "światełko w tunelu". Samo zaangażowanie Komendanta Głównego PSP jednoznacznie wskazuje na to, że nie tylko my w Elblągu jesteśmy zainteresowani budową nowej strażnicy. Miejmy nadzieję, że marzenia elbląskich strażaków o nowym obiekcie zostaną w końcu zrealizowane.
- Czego Wam życzę dziękując za rozmowę.
- Tomasz Świniarski: Nie ma co ukrywać, że temat budowy nowej komendy miejskiej i strażnicy JRG1 zbiegł się, niestety, z ogólnopolskim kryzysem ekonomicznym. Podtrzymujemy nasz entuzjazm i nadzieję tym bardziej, że zarówno Komendant Główny jak i Wojewódzki PSP cały czas podkreślają, iż budowa nowej strażnicy w Elblągu jest dla nich priorytetem. Na tę inwestycję muszą być jednak zapewnione odpowiednie środki finansowe. Cały czas walczymy o znalezienie lokalizacji dla nowego obiektu i pozyskanie gruntów pod budowę. Rok temu w listopadzie, skoncentrowaliśmy się na terenie należącym do wojska, położonym przy ul. Łęczyckiej. Zgłosiliśmy chęć pozyskania tam dwóch hektarów na potrzeby budowy nowej strażnicy. Teren ten jest zarządzany przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Czy Miasto Wam w tym zakresie pomaga?
- W listopadzie 2011 roku Prezydent Elbląga zwrócił się z prośbą o pozyskanie tego miejsca od MON. W międzyczasie precyzowaliśmy dokładnie o jaki konkretnie grunt nam chodzi, jaka ma być jego wielkość i do jakich potrzeb będzie wykorzystany. Jakiś czas później otrzymaliśmy informację, że teren ten ma być przekazany do Agencji Mienia Wojskowego z możliwością dalszych negocjacji w celu jego pozyskania. W sprawie budowy nowej strażnicy zaczął interweniować Komendant Główny PSP, który za pośrednictwem Ministra Spraw Wewnętrznych zwrócił się do Ministra Obrony Narodowej. Ta interwencja spowodowała wstrzymanie decyzji przekazania interesującego nas terenu do AMW. Istnieje więc duża szansa, że uda nam się te grunty pozyskać bezpośrednio z MON.
- Czyli Komenda Główna PSP jest również bardzo zainteresowana budową nowej strażnicy?
- Tak i nie ukrywam, że bardzo nas to cieszy. Komendant Główny PSP zadeklarował, że w przypadku pozyskania terenu pod budowę nowej strażnicy w przyszłym roku zostanie ona na pewno już zaprojektowana. Rok 2013 będzie więc poświęcony na stworzenie jak najlepszego projektu. Niestety, systematycznie spada budżet na inwestycje w straży pożarnej. W tym roku wynosi on zaledwie 5 mln zł. Nie można więc na razie mówić o jakimkolwiek rozpoczynaniu budowy. Te środki starczają jedynie na wykańczanie już zaczętych inwestycji w kraju.
- Nowa strażnica poprawi Wasze działania?
- Priorytetem dla straży pożarnej jest gotowość bojowa i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, a nie budowa nowej strażnicy. Całe szczęście, że strażacy to twardzi ludzie i służba w spartańskich warunkach jakie obecnie panują w JRG1 nie ma wpływu na wykonywane przez nich działania.
- Z operacyjnego punktu widzenia: zaproponowana przez Was lokalizacja jest dobra?
- Nasze miasto ma dość specyficzną zabudowę. Niełatwo w Elblągu pozyskać nowy grunt pod budowę choćby nowej strażnicy. Wolne tereny leżą niby w granicach miasta, ale tak naprawdę już poza nim, na obrzeżach. Z operacyjnego punktu widzenia nie możemy sobie pozwolić na budowę nowego obiektu zbyt daleko od miejskiej zabudowy. W Elblągu funkcjonują dwa oddziały PSP, więc muszą one być rozmieszczone na tyle logicznie, aby się nie dublowały zasięgiem działania. Teren przy Łęczyckiej zapewni nam zabezpieczenie wschodniej części miasta. Zdajemy sobie sprawę, że do pewnych miejsc czy dzielnic objętych działaniem JRG1 czas dojazdu jednostek PSP lekko się wydłuży przy jednoczesnym jego skróceniu do innych. Szczególnie w godzinach szczytu komunikacyjnego przejazd naszych wozów np. ul. Bema może być utrudniony. Z kolei dojazd do Grunwaldzkiej z Grottgera będzie z pewnością szybszy niż ma to miejsce dziś. Sam kierunek "siódemki" nie jest już tak istotny, gdyż z chwilą oddania do użytku drogi szybkiego ruchu praktycznie skończyły się tam nasze wyjazdy do zdarzeń drogowych. Operacyjnie nowa lokalizacja JRG1 jest bardzo dobra, niemniej jednak zawsze ktoś straci na naszym czasie dojazdu by inny mógł zyskać.
- A jak duży ma być nowy obiekt?
- Nie chcemy budować jakiegoś wielkiego obiektu ponad miarę. Patrzymy przez pryzmat ekonomii na koszty utrzymania. Nie jest nam już potrzebny tak duży obiekt, jaki posiadamy obecnie. Przypomnę może, że kiedyś gdy w Elblągu swe siedziby miały komendy wojewódzka i miejska PSP, pracowało w nich ponad 100 osób. Na dzień dzisiejszy, wyłączając tzw. pion operacyjny, w administracji zatrudniamy tylko 13 osób. Komenda Miejska PSP w Elblągu nie musi być więc duża. Dla nas najważniejsza jest nowa strażnica JRG1 i zdecydowana poprawa warunków służby strażaków.
- Jakie są szanse na jak najszybsze powstanie nowej strażnicy?
Początkowo budowa nowej strażnicy była traktowana przez nas trochę „hurraoptymistycznie”. Widzimy, że temat ten nie idzie ani lekko, ani przyjemnie. Pojawiło się jednak "światełko w tunelu". Samo zaangażowanie Komendanta Głównego PSP jednoznacznie wskazuje na to, że nie tylko my w Elblągu jesteśmy zainteresowani budową nowej strażnicy. Miejmy nadzieję, że marzenia elbląskich strażaków o nowym obiekcie zostaną w końcu zrealizowane.
- Czego Wam życzę dziękując za rozmowę.
Witold Sadowski