Drapanie w gardle, bóle mięśni, gorączka, kaszel czyli objawy, które mogą być wywołane przez całą gamę wirusów i skutecznie uprzykrzyć nam życie. Najbardziej niebezpieczny z nich – wirus grypy – zaatakował w tym roku dosyć mocno.
W przychodniach pojawia się coraz więcej pacjentów skarżących się na objawy towarzyszące przeziębieniu, bądź też szczególnie niebezpiecznej (ze względu na powikłania) grypie. Towarzyszy jej m.in. wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni, bóle stawów, brak apetytu czy ból gardła. Choruje coraz więcej Polaków, o czym cały czas informują ogólnopolskie media.
– Przełom roku, czyli dwa miesiące przed końcem roku oraz trzy miesiące po, to typowy okres zachorowań na grypę. W tej chwili na tle doniesień z kraju mamy obraz względnego spokoju, na pewno nie można mówić o epidemii, aczkolwiek jest to stan na chwilę obecną, w każdej chwili sytuacja może zacząć się rozwijać. Do tej pory, od pierwszego stycznia, mamy zgłoszonych około 60 podejrzeń zachorowań na grypę – wyjaśnia Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Elblągu, zapytany o zachorowania na grypę na terenie Elbląga i powiatu elbląskiego. – Należy przypuszczać, że wśród tych podejrzeń znajduje się także pewien procent takich typowych dla tego okresu infekcji wirusowych, trochę cięższych w swoich objawach, które nie pozostawiają żadnych skutków, choć w momencie objawowym są dotkliwe. Jeżeli chodzi o samą grypę należy przypuszczać, że kilkadziesiąt procent z tych zgłoszeń to rzeczywiście jest grypa. Nie jest to nic nadzwyczajnego, natomiast z uwagi na to, że większość przypadków dotyczy zachorowań u osób starszych czyli u ludzi, którzy zdecydowanie gorzej znoszą wszelkiego rodzaju choroby, to jest to obraz dość niepokojący. Jest to kolejny dowód na to, że należy zrobić wszystko, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Przede wszystkim szczepienie
Jak wyjaśnia Marek Jarosz najpewniejszym sposobem na ochronę przed wirusem grypy jest szczepienie.
– Ciągle jest to sposób aktualny biorąc pod uwagę ten sezon, który będzie trwał teoretycznie do końca marca. W przypadku szczepionki na grypę odporność pojawia się bardzo szybko, dlatego też ciągle zasadne jest to, aby się zaszczepić – mówi Marek Jarosz. – Szczepionka jest preparatem tanim, ogólnodostępnym, na pewno jest bez porównania tańsza niż skutki leczenia, zwłaszcza powikłań.
Jednakże jak się okazuje wielu pacjentów nie chce się szczepić, choć powikłania nieleczonej grypy mogą być naprawdę groźne.
– Najczęściej występują zapalenia płuc, są to takie typowe wirusowe zapalenie płuc spowodowane działaniem samego wirusa, gdzie w sposób specyficzny uszkadza on tkankę płucną. Poza tym jednym z powikłań może być przewlekły kaszel, katar lub zapalenie ucha. – wyjaśnia Anna Kotyńska, lekarz w jednej z elbląskich przychodni. – Z przykrością muszę stwierdzić, że liczba szczepień w tym okresie nie wzrasta. Temat szczepień ma wielu przeciwników, wiele pisze się na ten temat w Internecie, nie zawsze są to rzeczy prawdziwe. Czasami muszę wiele czasu poświęcić na wytłumaczenie, że tak naprawdę jedyną metodą ochrony przed wirusem grypy są szczepienia. Szczególnie zachęcamy do tego starszych pacjentów, dla nich ta grypa jest szczególnie niebezpieczna, choć pacjenci wciąż niechętnie się szczepią. W tej chwili mamy problem ze szczepieniem dzieci, gdyż nie ma groźnych chorób, które zostały wyeliminowane właśnie dzięki szczepionkom. Dopiero jeśli coś zaczyna się dziać, wszyscy masowo chcą się szczepić.
Przy kupnie szczepionki należy przestrzegać kilku zasad po to, aby była ona skuteczna.
– Jeżeli zdecydujemy się na szczepienie możemy zaopatrzyć się w szczepionkę w aptece, bądź też poddać się szczepieniu w przychodni. Odradzałbym wszelkiego rodzaju „zakupy szczepionkowe” dokonywane przez Internet, bądź też ze źródeł nie mających wiele wspólnego z obrotem farmaceutycznym – objaśnia Marek Jarosz. – Należy pamiętać, że wszelkie preparaty szczepionkowe są bardzo wrażliwe na temperaturę. Jeżeli zostanie przerwany tzw. „łańcuch chłodniczy”, czyli ciągłość zapewnienia odpowiedniej temperatury nie przekraczającej 8 st. Celsjusza od wyprodukowania do miejsca podania, szczepionka traci swoje wartości immunogenne, ponadto może wywołać zupełnie nieprzewidywalne skutki. Należy pamiętać, że szczepienie przeciwko grypie, jak i przeciwko innym chorobom, musi być poprzedzone badaniem lekarskim. To lekarz ma orzec, czy z uwagi na stan zdrowia ta szczepionka może być w tym momencie podana. Jeżeli kupujemy ją w aptece to musimy jak najszybciej, właściwie bezpośrednio po wyjściu z apteki, pójść do przychodni i przekazać ją pielęgniarce czy lekarzowi i od razu się zaszczepić. Jeżeli nie możemy pójść od razu do lekarza musimy natychmiast umieścić ją w lodówce w domu i wyjąć właściwie tuż przed podaniem, przed udaniem się do przychodni.
Co jeszcze można zrobić?
Profilaktyka chorobowa to również ochrona naszej naturalnej odporności czyli dobra kondycja organizmu, dużo ruchu na świeżym powietrzu, odpowiednia, zbilansowana dieta ze składnikami wpływającymi na sprawność układu odpornościowego, wietrzenie pomieszczeń czy utrzymanie higieny osobistej, istotne jest także mycie rąk.
– Dotykając powierzchni zarówno w swoim mieszkaniu, ale przede wszystkim w środowisku zewnętrznym czyli w miejscu pracy, nauki, środkach transportu publicznego czy w miejscach publicznych na swoich palcach pozostawiamy wirusy, które wydalił ktoś inny z oddechem, kaszlem czy podczas kichania. Jeżeli takimi palcami dotkniemy naszych oczu, nosa czy ust możemy się zarazić – mówi Marek Jarosz. – Myjmy zatem ręce jak najczęściej, po powrocie z pracy, szkoły, ze spotkania towarzyskiego. Korzystajmy z chusteczek jednorazowego użytku, starajmy się zasłaniać twarz, nos i usta podczas kichania i kaszlenia, jeżeli nie mamy takiej możliwości starajmy się zasłonić twarz czymkolwiek. Amerykanie podczas kichania wkładają nos w zgięcie łokcia, dla nas jest to zabawne, ale jest to jeden ze sposobów, aby nie pozwalać na rozprzestrzenianie się drobinek śluzu czy śliny, na których zawieszone są cząstki wirusa. Jeżeli pojawią się pierwsze objawy infekcji dróg oddechowych postarajmy się zostać w domu, wygrzejmy się, poleżmy przy jednoczesnym stosowaniu tzw. „babcinych” metod łagodzenia objawów. Jeżeli pojawi się wysoka temperatura czy duszności, które mogą sygnalizować poważny stan należy udać się do lekarza, który podejmie decyzję o dalszym leczeniu.
– Przełom roku, czyli dwa miesiące przed końcem roku oraz trzy miesiące po, to typowy okres zachorowań na grypę. W tej chwili na tle doniesień z kraju mamy obraz względnego spokoju, na pewno nie można mówić o epidemii, aczkolwiek jest to stan na chwilę obecną, w każdej chwili sytuacja może zacząć się rozwijać. Do tej pory, od pierwszego stycznia, mamy zgłoszonych około 60 podejrzeń zachorowań na grypę – wyjaśnia Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Elblągu, zapytany o zachorowania na grypę na terenie Elbląga i powiatu elbląskiego. – Należy przypuszczać, że wśród tych podejrzeń znajduje się także pewien procent takich typowych dla tego okresu infekcji wirusowych, trochę cięższych w swoich objawach, które nie pozostawiają żadnych skutków, choć w momencie objawowym są dotkliwe. Jeżeli chodzi o samą grypę należy przypuszczać, że kilkadziesiąt procent z tych zgłoszeń to rzeczywiście jest grypa. Nie jest to nic nadzwyczajnego, natomiast z uwagi na to, że większość przypadków dotyczy zachorowań u osób starszych czyli u ludzi, którzy zdecydowanie gorzej znoszą wszelkiego rodzaju choroby, to jest to obraz dość niepokojący. Jest to kolejny dowód na to, że należy zrobić wszystko, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Przede wszystkim szczepienie
Jak wyjaśnia Marek Jarosz najpewniejszym sposobem na ochronę przed wirusem grypy jest szczepienie.
– Ciągle jest to sposób aktualny biorąc pod uwagę ten sezon, który będzie trwał teoretycznie do końca marca. W przypadku szczepionki na grypę odporność pojawia się bardzo szybko, dlatego też ciągle zasadne jest to, aby się zaszczepić – mówi Marek Jarosz. – Szczepionka jest preparatem tanim, ogólnodostępnym, na pewno jest bez porównania tańsza niż skutki leczenia, zwłaszcza powikłań.
Jednakże jak się okazuje wielu pacjentów nie chce się szczepić, choć powikłania nieleczonej grypy mogą być naprawdę groźne.
– Najczęściej występują zapalenia płuc, są to takie typowe wirusowe zapalenie płuc spowodowane działaniem samego wirusa, gdzie w sposób specyficzny uszkadza on tkankę płucną. Poza tym jednym z powikłań może być przewlekły kaszel, katar lub zapalenie ucha. – wyjaśnia Anna Kotyńska, lekarz w jednej z elbląskich przychodni. – Z przykrością muszę stwierdzić, że liczba szczepień w tym okresie nie wzrasta. Temat szczepień ma wielu przeciwników, wiele pisze się na ten temat w Internecie, nie zawsze są to rzeczy prawdziwe. Czasami muszę wiele czasu poświęcić na wytłumaczenie, że tak naprawdę jedyną metodą ochrony przed wirusem grypy są szczepienia. Szczególnie zachęcamy do tego starszych pacjentów, dla nich ta grypa jest szczególnie niebezpieczna, choć pacjenci wciąż niechętnie się szczepią. W tej chwili mamy problem ze szczepieniem dzieci, gdyż nie ma groźnych chorób, które zostały wyeliminowane właśnie dzięki szczepionkom. Dopiero jeśli coś zaczyna się dziać, wszyscy masowo chcą się szczepić.
Przy kupnie szczepionki należy przestrzegać kilku zasad po to, aby była ona skuteczna.
– Jeżeli zdecydujemy się na szczepienie możemy zaopatrzyć się w szczepionkę w aptece, bądź też poddać się szczepieniu w przychodni. Odradzałbym wszelkiego rodzaju „zakupy szczepionkowe” dokonywane przez Internet, bądź też ze źródeł nie mających wiele wspólnego z obrotem farmaceutycznym – objaśnia Marek Jarosz. – Należy pamiętać, że wszelkie preparaty szczepionkowe są bardzo wrażliwe na temperaturę. Jeżeli zostanie przerwany tzw. „łańcuch chłodniczy”, czyli ciągłość zapewnienia odpowiedniej temperatury nie przekraczającej 8 st. Celsjusza od wyprodukowania do miejsca podania, szczepionka traci swoje wartości immunogenne, ponadto może wywołać zupełnie nieprzewidywalne skutki. Należy pamiętać, że szczepienie przeciwko grypie, jak i przeciwko innym chorobom, musi być poprzedzone badaniem lekarskim. To lekarz ma orzec, czy z uwagi na stan zdrowia ta szczepionka może być w tym momencie podana. Jeżeli kupujemy ją w aptece to musimy jak najszybciej, właściwie bezpośrednio po wyjściu z apteki, pójść do przychodni i przekazać ją pielęgniarce czy lekarzowi i od razu się zaszczepić. Jeżeli nie możemy pójść od razu do lekarza musimy natychmiast umieścić ją w lodówce w domu i wyjąć właściwie tuż przed podaniem, przed udaniem się do przychodni.
Co jeszcze można zrobić?
Profilaktyka chorobowa to również ochrona naszej naturalnej odporności czyli dobra kondycja organizmu, dużo ruchu na świeżym powietrzu, odpowiednia, zbilansowana dieta ze składnikami wpływającymi na sprawność układu odpornościowego, wietrzenie pomieszczeń czy utrzymanie higieny osobistej, istotne jest także mycie rąk.
– Dotykając powierzchni zarówno w swoim mieszkaniu, ale przede wszystkim w środowisku zewnętrznym czyli w miejscu pracy, nauki, środkach transportu publicznego czy w miejscach publicznych na swoich palcach pozostawiamy wirusy, które wydalił ktoś inny z oddechem, kaszlem czy podczas kichania. Jeżeli takimi palcami dotkniemy naszych oczu, nosa czy ust możemy się zarazić – mówi Marek Jarosz. – Myjmy zatem ręce jak najczęściej, po powrocie z pracy, szkoły, ze spotkania towarzyskiego. Korzystajmy z chusteczek jednorazowego użytku, starajmy się zasłaniać twarz, nos i usta podczas kichania i kaszlenia, jeżeli nie mamy takiej możliwości starajmy się zasłonić twarz czymkolwiek. Amerykanie podczas kichania wkładają nos w zgięcie łokcia, dla nas jest to zabawne, ale jest to jeden ze sposobów, aby nie pozwalać na rozprzestrzenianie się drobinek śluzu czy śliny, na których zawieszone są cząstki wirusa. Jeżeli pojawią się pierwsze objawy infekcji dróg oddechowych postarajmy się zostać w domu, wygrzejmy się, poleżmy przy jednoczesnym stosowaniu tzw. „babcinych” metod łagodzenia objawów. Jeżeli pojawi się wysoka temperatura czy duszności, które mogą sygnalizować poważny stan należy udać się do lekarza, który podejmie decyzję o dalszym leczeniu.
mw