UWAGA!

Meblarze Wójcika: Mateusz Bąkowski

 Elbląg, Mateusz Bąkowski
Mateusz Bąkowski (fot. AD)

Piłkarze ręczni KS Meble Wójcik Elbląg w obecnym sezonie grają nieźle, a mecze z ich udziałem przyciągają coraz więcej kibiców. Postanowiliśmy więc szerzej przedstawić naszym czytelnikom zawodników oraz trenera.

Od kilku tygodni prezentujemy Państwu odpowiedzi, jakie udzielili nam zawodnicy oraz szkoleniowiec KS Meble Wójcik Elbląg na zadane im pytania. Przedstawiliśmy już trenera Grzegorza Czaplę i zawodników: Damiana Malandego, Adama Nowakowskiego, Jakuba Olszewskiego, Mateusza Kostrzewę, Tomasza Maluchnika, Henryka Rycharskiego oraz Kamila Dukszto. Dziś przyszła kolej na Mateusza Bąkowskiego, 19-letniego rozgrywającego.
      
       Data urodzenia: 04.07.1994
       Waga/wzrost: 87 kg/197 cm
       Pozycja: Lewe rozegranie
       Stan cywilny: Zajęty
       Początki: Pierwsze kroki w piłce ręcznej stawiałem w MKS Truso Elbląg, gdzie trenował mnie Zygmunt Narbuntowicz.
       Sport, który uprawiałem w dzieciństwie: Była to piłka nożna.
       Dlaczego piłka ręczna: Gdyż jest to najlepszy sport z jakim się spotkałem.
       Najważniejsze osiągnięcia: Powołanie do reprezentacji oraz dostanie się do Szkoły Mistrzostwa Sportowego.
       Najlepszy mecz w karierze: Był to turniej ćwierćfinałowy w Tomaszowie Mazowieckim w 2013 roku.
       Występy z reprezentacją: Rozegrałem jedynie mecze sparingowe w barwach Polski.
       Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Rzut z drugiej linii.
       W Elblągu gram od: Wieku juniora.
       Najmocniejsza strona Wójcika: Nie wiem.
       Najsłabsza strona Wójcika: Nie ma słabych stron.
       Które miejsce zajmie klub na koniec sezonu: W pierwszej trójce.
       Kto zostanie Mistrzem Polski: Vive Targi Kielce.
       Ulubiony piłkarz ręczny: Michael Hansen.
       Wzór sportowca/zawodnik, którego podziwiam: Ten sam zawodnik, co wyżej.
       Ulubione miejsce w Elblągu: Moje łóżko.
       Ulubiona potrawa: Pierogi z kapustą i grzybami.
       Gdybym nie został piłkarzem: Uprawiałbym jakiś inny sport.
       Sportowe marzenie: Wygrać Mistrzostwa Świata lub Mistrzostwa Europy.
       Po zakończeniu kariery: Pomyślę jak zakończę.
       Hobby poza piłka ręczną: Piłka nożna i koszykówka.
       Pseudonim: Bączek.
      
       Powiedzieli o Mateuszu:

 


       Grzegorz Czapla (trener Wójcika) - Zawodnik ten jest po Szkole Mistrzostwa Sportowego, ale ma duże zaległości siłowe, biegowe, techniczne. Wydaje mi się, że przespał moment, kiedy mógł skorzystać dużo z tej szkoły. Ma dobry rzut z drugiej linii. Będziemy go obserwować. Musi grać i w obronie i w ataku, a u nas na razie nie ma na to czasu i miejsca.
       Jerzy Kruszewski (kierownik Wójcika) - Młody zawodnik, wychowanek Truso, po Szkole Mistrzostwa Sportowego. Ma duży potencjał i silny rzut. Na pewne fragmenty gry jest zawodnikiem bardzo skutecznym, dlatego wbiega, rzuca i wraca na ławkę. W obronie jest trochę mniej zwinny.
      
      

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Trochę dziwne te komentarze trenera i kierownika odpowiedz jest tylko jedna bo mało gra w meczach - Mateusz i inni młodzi zawodnicy to gdzie mają się ograć. W meczach gdzie jest przewaga trener nie decyduje się na wpuszczanie młodych. To mam pytanie gdzie mają się ograć na ławie? Mateusz wpuszczany na chwilę robi co do niego należy bo zawsze brama albo asysta. Mateusz tak trzymaj my Ci kibicujemy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    17
    0
    KibiceElblag(2013-12-03)
  • Akurat ci młodzi zawodnicy którzy teraz doszli do drużyny często potrafia rzucic bramke od razu po wyjsciu na boisko, gdzie ci, ,bardziej doświadczeni" czasami biegaja cały mecz i gubią piłki. Uważam, ze potencjał młodych jest niewykorzystywany.
  • Z każdym kolejnym tekstem o zawodnikach coraz bardziej odechciewa się czytać wypowiedzi trenera i kierownika.
  • To chyba najgorszy komentarz trenera jaki do tej pory był. To ma być motywacja dla zawodnika Panie trenerze? Gdybym przeczytał o sobie taki komentarz odszedł bym sam a nie czekał aż mnie komuś wypożyczą. Zagłębił się Pan bardziej w przebieg szkolnictwa w SMS ie, chyba nie bo wtedy nie napisał by Pan tych bzdur. Jak on ma się ograć skoro czwarty rok siedzi na ławie a jego praca to tylko treningi a to za mało aby być dobrym na parkiecie. Szkoda też, że nie napisał Pan o jego celności, bo jakby nie było kiedy wchodzi na parkiet rzuca bramy i to z drugiej lini.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    0
    zainteresowany40(2013-12-03)
  • Normalnie ręce opadają jak się to czyta. Jeszcze nie zdążył się Mateusz rozkręcić a już go chcą wypożyczać, bez szans na grę bo niby kiedy, ciągle ława, chyba trener trochę przesadził delikatnie pisząc. Swoją drogą wypożyczyć to można książkę z biblioteki. Może w końcu niech pozwoli Pan grać młodym, niech pokażą na co ich stać a nie siedzą całe mecze z dupami na ławie, za chwilę okaże się, że Meblarze to klub zbowidowców bo młodych oddacie bez szansy gry.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    0
    MjakMATKA(2013-12-03)
  • Meble Wójcik jest coraz lepszą drużyną, zawodnicy coraz lepiej grają, ale jeśli chcemy mieć jeszcze więcej dobrze grających szczypiornistów dajmy szansę tym, którzy siedzą na ławie ! Nie wierzę, że szanowny trener nie byłby dumny gdyby dany zawodnik (tu Mateusz) wspiąłby się na wyżyny polskiej piłki ręcznej i zaistniał na stałe w reprezentacji Polski, a w wywiadach wspominał i był dumny z tego, że klubem, który dał mu szanse i wyszkolił go na reprezentanta był elbląski klub ! Pozdrawiam zawodników i życzę powodzenia w meczach !
  • Trenerze nie zła mobilizacja i tworzenia super atmosfery bo dziś taki wpis o Mateuszu a jutro może o kimś innym. Jeszcze nie miał możliwości pokazania czego go nauczyli w SMS bo ciągle grzeje ławę. A jak pojawiają się momenty gry od 1 do 3 minut to robi swoje i ma super rzut i w przeciwieństwie do innych nie musi się wbijać w obronę bo super rzuca z 9 to o czym mowa. Może warto myśleć podczas udzielania wywiadu a nie mówić co ślina przyniesie na język bo można wyrządzić komuś krzywdę. Mateusz nie bierz do siebie, rób swoje bo jesteś w tym dobry. Trzymamy kciuki.
  • Fakt chłopak powinien się ogrywać. Trener wpuszcza go kiedy tylko może, a nie ma się co dziwić, ze grzeje ławkę, jak gramy z trudnymi rywalami. Teraz mamy u siebie Warmię, podejrzewam że w tym meczu też go nie zobaczymy bo to wymagający przeciwnik. Może jak przyjdzie kolej Bydgoszcz to więcej pogra. Ja się nie dziwie, że trener go nie wpuszcza, rzucić potrafi nieźle, ale jako rozgrywający jest średni, jeszcze trochę bojaźliwy. Potrzeba mu czasu i gry, tylko u nas tak nie da rady, spoko mówią, że chcą być na trzecim miejscu w tym sezonie.
  • Odsiadka Mateusza na ławce i opinie trenera oraz kierownika to nie przypadek; problem znajdziecie na linii trener- trenerzy MKS Truso + Gimnazjum; jak fama niesie za czasów obecnego treneiro nikt z Truso / poza jego wychowankami / nie pogra w Wójciku; sprawdzcie co sie dzieje z rocznikami 93 i 94; a MKS Truso jest chodowcą kolejnych grup, ,bezrobotnych" młodych adeptów piłki recznej; taki zaciąg jaki ma Vive i Wisła tu w E-G jest nie mozliwy więc postawmy na naszych szczypiorków i szkolmy ich, dla chwały tego miasta.
  • Jakby nie patrzeć to Mateusz ma dużą i ciężką rywalizację na pozycji. Regularnie gra młody Kupiec('93) który według mnie ciągnie grę i jest numerem 1 na pozycji, jest jeszcze Spychalski('92) do którego też Mateuszowi('94) wiele brakuje. Tak więc nie ma co się dziwić, nie da się ogrywać 3 młodych na raz. Tym bardziej, że teraz były ciężkie i zacięte mecze. Czas pokaże czy w przerwie między rundami Mateuszowi uda się wywalczyć lepszą pozycję i to on będzie numerem 2,a może i numerem 1? Tego mu życzę.
  • Zgadzam się tylko, że oni jak przyszli do drużyny byli tacy jak Mateusz i mieli szansę ogrania się stąd dziś ich sukcesy a Mateusz tej szansy nie ma. Wręcz przeciwnie mówi się o przeniesieniu lub jak to nazwał trener wypożyczeniu.
  • Nie przesadzajmy to jest Mateusza pierwszy sezon w 1 lidze więc spokojnie jeszcze się ogra. W smsie też nie grał bo przegrywał rywalizacje z rówieśnikami. Spychalski ma już ten staż pierwszo ligowy chyba 3 sezon nie wspominając o Kupcu który gra juz czwarty sezon regularnie w smsie i Gdyni. Więc nic dziwnego kto wiedzie prym na tej pozycji. Pewnie podobnie jak Mateusz w tym okresie swoje przesiedzieli i stopniowo się ogrywali. Tak więc nie wiem po co te pretensje? Póki co wykonuje swoją robote znakomicie. Ale zauważmy, że gdy wchodzi cała gra jest ustawiona pod niego tylko i wyłącznie na rzut. Na prowadzenie gry przez niego widocznie jest jeszcze za wcześnie. Spokojnie ludzie jego szansa nadejdzie i wtedy pokaże swoją dojrzałość gdy będzie musiał rozegrać pełne 60 minut ważnego meczu czego mu życzę.
Reklama