UWAGA!

Jestem powołana do bycia poetką (Młodzi zdolni, odc. 30)

 Elbląg, Wiersze 17-letniej Magdaleny Panek już wychodzą drukiem
Wiersze 17-letniej Magdaleny Panek już wychodzą drukiem (fot. Anna Dembińska)

Magdalena Panek jest 17-letnią poetką, która uwielbia Wisławę Szymborską i… piłkę nożną. Debiutowała w ogólnopolskiej antologii. W marcu ukaże się jej pierwszy tomik pt. „Przedsionek nieba”.

Anna Kaniewska: - Od zawsze interesujesz się poezją?
       Magdalena Panek: - Tak, zawsze interesowały mnie nauki humanistyczne. Od najmłodszych lat brałam udział w konkursach. Uczestniczyłam m.in. w konkursie recytatorskim i wtedy zachwyciłam się poezją. Postanowiłam, że sama również zacznę pisać. Najpierw napisałam 2-3 wiersze, potem miałam krótką przerwę. Jak rozpoczęłam naukę w szkole średniej, to zaczęłam myśleć o tym poważniej i powróciłam do pisania. Niektórych moja pasja dziwi, ponieważ uczę się w Zespole Szkół Ekonomicznych na profilu technik ekonomista do spraw rachunkowych. Kształcę się w dziedzinie, która nie ma nic wspólnego z literaturą. Po szkole średniej chciałabym iść na rachunkowość, po prostu w tym zawodzie chcę pracować. Dodatkowo chciałabym skończyć studia polonistyczne. Potrzebuję dobrego wykształcenia i dobrze płatnej pracy, abym mogła rozwijać swoje pasje.
      
       - Jak udało Ci się zadebiutować?
       - Przez przypadek (śmiech). Napisałam wiadomość do Lecha Kamińskiego, poety, którego bardzo lubię, a on dodał mnie do „Kawiarenki poetyckiej” [grupa na Facebooku – przyp.red.]. W tej grupie jest ponad 4 tysiące użytkowników, którzy dzielą się swoją twórczością. Powstał pomysł wydania w wydawnictwie KryWaj drugiej części antologii z wierszami 60 poetów należących do „Kawiarenki”. Miałam szczęście znaleźć się w tym gronie. W antologii pt. „Kawiarenka poetycka 2” jest 6 moich wierszy, zdjęcie i opis mojej osoby. W marcu pojawi się trzeci tomik „Kawiarenki literackiej” i tam również będzie można spotkać moje wiersze. Udało mi się wygrać konkurs i napiszę wstęp do tego zbioru.
      
       - W marcu pojawi się twój autorski tomik.

       - Pani Magdalena Kapuścińska, która pomogła mi stworzyć skład tomiku, namówiła mnie, abym wysłała swoją twórczość do różnych wydawnictw. Wysyłając, od razu zaznaczałam, że nie mogę sfinansować wydania. Odpisał mi pan Wojciech Zakrzewski z wydawnictwa „Czarny Kot”, który zaoferował, że wyda moje wiersze w egzemplarzu stu sztuk za darmo. Mój tomik nosi nazwę „Przedsionek nieba”. Wiersze opowiadają o tym, co mnie dotyka, co widzę na co dzień. Dużą uwagę skupiam na drugim człowieku. Piszę o tym jaki jest i o tym jaki być może. Jestem osobą wierzącą. Niektóre wierszą są pisane ku pokrzepieniu serc, mają nawracać i przekonywać, że warto być dobrym. Dojeżdżam do szkoły z małej miejscowości i bardzo lubię pisać na dworcu. Tworząc wiersze, najpierw skupiam się na emocjach, następnie patrzę na nie pod kątem stylistycznym. W tomiku będą moje rysunki, okładka również zostanie stworzona według mojego projektu. Piszę również powieść pt. „Stalowa dama”, planuję ją skończyć w czerwcu. Tam również będą rysunki, ale już nie mojego autorstwa.
      
       - Tak, jak wspomniałaś, w marcu wychodzi twój tomik poezji. Jakie masz dalsze plany?
       - Chcę nadal pisać. Jestem również wolontariuszką. Raczej sama organizuję akcje charytatywne, nie działam w żadnej organizacji. Teraz zbieram pieniądze dla Marceliny z Warszawy, która potrzebuje funduszy na operację oka. Planuję założyć fundację. Nie jestem jeszcze osobą pełnoletnią, więc niewiele mogę zdziałać. Na razie dużo czytam i zdobywam informacje. Chcę, aby moja fundacja przyznawała stypendia dla zdolnych, młodych osób, które mają trudną sytuację życiową, np. członek rodziny jest chory, rodzina jest niepełna. Zaczęłam pisać dzięki Akademii Liderów, czyli dzięki stypendium. Pisanie wierszy i pomaganie jest jak powołanie i ja jestem powołana do bycia poetką i wolontariuszem.
      
       - Myślisz, że poezją można pomagać?
       - Tak! Mam marzenie, aby stworzyć stronę internetową, której główną ideą będzie przeciwdziałanie przemocy za pomocą sztuki. Myślę, że poezja powinna się zmieniać i dostosowywać do młodych osób. Wtedy będzie chętniej czytana. Uważam, że młodzież bardzo rzadko ma kontakt z wierszami, czasem przeczytają kilka wierszy na języku polskim i to wszystko.
      
       - Jak na twoją poezję reagują najbliżsi?

       - Mamy w domu taki zwyczaj, że w każdy weekend czytam tacie to, co napisałam przez cały tydzień. Czasem mówi, że nie rozumie niektórych wersów, ale uogólniając, to mu się wszystko podoba (śmiech). Staram się również z moimi wierszami wychodzić do młodych osób. Czytałam je na lekcji, na podsumowaniu Akademii Liderów. W drugim tygodniu marca w mojej szkole oraz w Bibliotece Elbląskiej odbędą się spotkania autorskie. Będzie można zakupić tomik, a uzbierane pieniądze pójdą na fundusz założycielski fundacji.
      
       - Spotkałaś się z negatywnymi opiniami na temat twojej poezji?

       - Tak. Gdy pokazywałam swoje wiersze poetom z „Kawiarenki”, niektórzy z nich chcieli mnie szkolić, sprawdzić jak reaguję na krytykę. Chcieli, abym nauczyła się bronić swoich wierszy. Chcę wysłać mój tomik do dziewięciu, moim zdaniem, najlepszych krytyków w Polsce. Muszę sobie radzić z negatywnymi opiniami, bo się z nimi liczę.
      
       - Masz swoich ulubionych poetów?

       - Dla mnie Wisława Szymborska jest niedoścignionym ideałem. Pisała w sposób prosty, ale jej wiersze bardzo do mnie trafiają.
      
       - Interesujesz się poezją i… piłką nożną. Kolejna skrajność.

       - Tak, uwielbiam piłkę nożną. Nie gram, ale uwielbiam oglądać mecze i często w ten sposób spędzam czas z tatą.
      
rozmawiała Anna Kaniewska

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Tak zrób studia polonistyczne bo z takim wykształceniem znajdziesz świetnie płatną pracę i będziesz mogłą naśladować Wisłąwę Szymborską;) powodzenia.
  • Wisława Szymborska nie skończyła żadnych studiów i. .. w niczym Jej to nie przeszkodziło. Poza poezjá ja zakochaøam sié w Szymborskiej recenzjach, tam mozna poznac Jej inne oblicze, znakomita. Tobie Magdaleno serdecznie gratulujé i zyczé spelnienia bardzo interesujácych planów
  • Dziękuję serdecznie. Owszem Pani Szymborska była cudowną osobowością, lecz ja chcę zacząć coś nowego, coś co choć w malym stopniu zmieni świat.
  • I zawsze jesteś mile widziana w Jantarze. Do zobaczenia :)
Reklama