UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • RobertKoliński @Zen - Żeby żaba żyto żarła, to by mąką. .. jak mawiała moja babcia; Panie @Zen, pan sobie poczyta (najlepiej w całości, jest w sieci) nieocenioną Bożenę Keff, może coś dotrze pod czaszkę;) "Komunizm, czy też realny socjalizm, należą już do historii i nie wrócą w takiej postaci, w jakiej występowały. Antykomunizm zaś, dla którego jedną z przesłanek jest przekonanie o dwóch równych sobie etc. , w praktyce uderza w całą lewicową tradycję, całą ją dyskwalifikuje. Raz, na zasadzie pars pro toto (łac. część za całość), dwa, na zasadzie sylogizmów prostackich, że przywołam nieocenionego Bursę. Sylogizm prostacki w tym wypadku to rodzaj szalonej, ekstatycznej wręcz generalizacji, która na nic się nie ogląda, np. : – Mówisz, że reforma rolna w 1945 roku była słuszna? Ale zrobiona pod bagnetami sowieckimi! – No to może lepiej, że pod bagnetami, niż w ogóle. – A, więc jesteś komunistką, a komuniści to staliniści, więc jesteś stalinistką, a staliniści to mordercy Polaków i ubecy, więc jesteś morderczynią Polaków, ubeczką i zdrajczynią. (. .. )"
  • @RobertKoliński - Zen jak zwykle na wszystkim się zna a propagandę uprawia niczym ten enkawudzista w latach, w toku myślenia niczym się nie różnią. Najgorsza jest skrajność. Ciesz się zenie niemądry że pisać umiesz bo gdyby nadal trwała II RP to byś do kościoła na bosaka biegał z pantoflami w garści.
  • Ja już mówiłem Panie Robercie do czego doprowadziła reforma rolna na wsi zrobiona przez Bolszewików. Do biedy, która istnieje w wielu miejscach na wsi do dziś, zwłaszcza tam, gdzie były PGR-Y należało przeprowadzić reformę rolną opracowaną przez II RP, która zakładała utworzenie średnich gospodarstw rolnych od kilkunasto do kilkudziesięciohektarowych i to pozwoliłoby rolnikom na samodzielne gospodarzenie i dostatnie życie. Ziemia państwowa powinna być sprzedana lub dzierżawione rolnikom indywidualnym nie licząc państwowych gospodarstw hodowlanych produkujących materiał siewny czy specjalizujących się w hodowli zachowawczej. Wtedy bieda zniknęłaby ze wsi. A tak dzisiaj mamy gospodarstwa rolne o średniej powierzchni nieco ponad 10 ha. A w niektórych województwach jest to poniżej 5 ha komuna właśnie tak podzieliła tą ziemię, żeby rolnicy indywidualni byli biedni i zależni od państwa w każdym aspekcie. Dzisiaj takie gospodarstwo 5 ha to głównie gospodarstwo socjalne, które nie licząc produkcji warzyw, kwiatów czy owoców daje dochody mniejsze niż minimalna płaca, potem tacy ludzie nie mają z czego żyć, za co wykształcić dzieci czy wyremontować domu i muszą szukać swojego miejsca w mieście.
  • Wie Pan Panie Robercie co się stało z państwową ziemią po 89 roku? Setki tysięcy ha zarosły pokrywami i nikt tego nie uprawiał. Do dzisiaj te wiele działek należących do skarbu państwa jest nieuprawianych i zarośniętych pomimo tego, że rolnicy chcą je uprawiać i kupić. W Agencji są jakieś niejasne przepisy co do przetargów i wystawiania działek na przetargi, czasami niektóre działki są nieuprawiane latami i nie są wystawiane na przeterg, wystarczy pomyśleć, jakby były w prywatnych rękach od lat to ile pieniędzy by wpłynęło z upraw do polskich rolników i podatków do budżetu dzięki eksportowi choćby zboża. A tak jest marnotrawstwo.
  • RobertKoliński @Zen - A ja już mówiłem, że naiwne i ahistoryczne głupoty Pan w tej kwestii opowiadasz; Trzeba było zatem przeprowadzać i reformować, a nie pod kleszą i obszarniczą kiecą siedzieć w tej sprawie przez całą 2RP i lata okupacji, zaś na koniec po lasach biegać i mordować ludność Rzeczpospolitej, która wolała realną reformę komunistów, niż gruszki na wierzbie przyobiecywane przez sanacyjno-kleszo-kapitalistyczną bandyterkę, która w momencie próby wolała na Zachód uciekać i naród sam sobie w walce z najeźdźcą zostawić, tchórze. Za dużo się Pan jankeskiej i balcerowiczowskiej propagandy nasłuchał, za mało natomiast o historii swojego kraju i przejściach własnego narodu Pan wie - sugeruję nadrobić zaległości, byle z poważniejszych źródeł, niż PiSowsko-ipeenowska konspira;]
  • Jak Pan wie Panie Robercie, ja jestem przeciwnikiem Balcerowicza, bo on właśnie był lektorem PZPR, i w dodatku niszczył celowo po 89 roku rentowne nawet przedsiębiorstwa. A wg mnie zamknąć należało tylko te, które nie miały szansy się utrzymać. A dla reszty dać szansę na ryknu, przedsiębiorstwa z branży rolno-spożywczej mogły być przecież poddane prywatyzacji pracowniczej tak, żeby rolnicy i pracownicy byli ich właścicielami, a nie Balcerowicz tego uczynić nie chciał.
  • Rząd II RP nie obiecywał gruszek na wierzbie, bo już częściowo reforma się zaczęła, a poza tym świat się rozwijał i szedł do przodu i tak samo jak zniknęła pańszczyzna tak samo byłaby przeprowadzona reforma rolna czy elektryfikacja wsi, poza tym ci co biegali po lasach chcieli wolnej Polski, a nie 2 okupacji i odzyskania naszych wschodnich ziem zwłaszcza Lwowa. Generał Skalski powrócił do Polski chciał ją budować nie biegał po lasach i co go spotkało? Został zamknięty i był torturowany za co? Tak samo wielu innych było i dlatego uciekli do lasu, bo by ich zabili. Co zrobili z Pileckim czy Nilem przecież Nil chciał pokoju i co?
  • Sam byś może biegał, mój dziadek i pradziadek żyli w II RP i jakoś nie biegali na bosaka, choć nie byli obszarnikami. Mieli co jeść i byli dumni ze swojego kraju i uczestniczyli w budowie Stalowej Woli. A na wszystkim się nie znam, ale na rolnictwie i historii nieco to na pewno.
  • @Zen - To Twój dziadek był chlubnym wyjątkiem, niestety mało kto miał tyle szczęścia, taką głowę w rezultacie tak udane życie, przeważająca część ludności RP to zacofanie i bieda.
  • Nie był wyjątkiem Polska po zaborach I wojnie światowej i walkach z Bolszewikami była biedna, ale w miare upływu lat się rozwijała, np taka Hiszpania czy Finlandia były dużo biedniejsze od Polski, a dodatkowym atutem było to, że mieliśmy własne polskie firmy i naszą myśl techniczną, która z powodzniem konkurowała na świecie.
  • @Zen - Chyba że był Żydem, bo Polacy to raczej biedni byli, poczytaj trochę ale nie dokumentów IPN ale czegoś bardziej wartościowego. II RP to bieda i zacofanie a linia kolejowa z Gdyni, sama Gdynia i COP to tylko wyjątki. Owszem był jakiś rozwój techniki ale niewielki co dobitnie ukazała porażka wrześniowa. Dobroduszny rząd, dbający o swoich ludzi zawinął się szybko wraz z wojskowymi czego konsekwencją była brak rozkazów, rozbieżność oraz słaba łączność. Polska nie miała lotnictwa praktycznie, choć lotnicy byli waleczni jak mało kto. Połowa samolotów na lotniskach a w ogóle najlepsze były Łosie - nowoczesne. .. bombowce, nie przydatne w wojnie obronnej. Czołgi 7TP owszem fajne ale mało i to wcale nie polska myśl technologiczna. Naszym atutem w wojnie obronnej był. .. brak dróg, na szczęście dla Niemców pogoda sprzyjała i dość szybko front posuwał się ku Warszawie. Nie gadaj głupot, że Polska z powodzeniem konkurowała z kimś na świecie a argumenty, że Hiszpania czy Finlandia były biedne nie są argumentem sensownym, taki był świat dwudziestolecia, to tak jakbyś dziś mówił, że Albania czy Ukraina są biedniejsze. Daleko nam było do czołówki. Elity się bawiły a biedota wegetowała. Poczytaj "Pamiętniki chłopów" - tak było fajnie.
  • W odpowiedzi na skrajna lewice,ktora coraz intensywniej dominuje na lewej stronie,tylko skrajna prawica o zabarwieniu narodowym moze uratowac Polske przez lewackim chlamem.Garbusiarz cyklista
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Zbyszek 1(2019-07-15)
Reklama